Zabójcza Biel

Zabójcza Biel

 Ocena 2/3

Zabójcza Biel jest kolejną powieścią z którą zetknęłam się przez przypadek, ponieważ dostałam ją w prezencie. Gdy dowiedziałam się, że autor Robert Galbraith to w rzeczywistości J.K. Rowling podeszłam do tego tytułu sceptycznie. Zabójcza Biel jest pierwszą z serii kryminałów którą przeczytałam i nie do końca wierzyłam w to, że autorka potrafi też pisać tego typu powieści. Na szczęście okazało się, że wyszedł z tego całkiem udany kryminał. Od razu przypadli mi do gustu główni bohaterowie detektyw Cormoran Strike i jego wspólniczka Robin Ellacott. Dzięki temu książkę dobrze się czytało. Galbraith stworzył zawiłą fabułę, która mnie wciągnęła. Podoba mi się też to, że książka często nawiązuje do poprzednich części, mimo że zaczęłam czytać od ostatniej to byłam w stanie jakoś w miarę ogarnąć całość. Podoba mi się ta różnorodność bohaterów i to jak mimo początkowego chaosu detektywi powoli łączą ze sobą wszystkie fakty. Ciekawa jest złożoność ich osobistych historii. Sądzę, że nie ja jedna pod koniec książki liczyłam na to, że ich wzajemna relacja bardziej się określi. Myślę jednak, że to celowy zabieg autora, by ich losy połączyć ze sobą znacznie bardziej w ewentualnej kolejnej części serii.
Do detektywa Cormorana Strike'a zgłasza się mężczyzna, który twierdzi, że przed laty był świadkiem zabójstwa dziecka. Podjęty przez detektywów trop prowadzi do zawiłej historii rodzinnej ministra kultury Jaspera Chiswella, który również zgłasza się do Strike'a chcąc by ten znalazł autora szantażu, którego ofiarą padł minister. Śledztwo jest bardzo złożone, a lista potencjalnych podejrzanych bardzo długa. Okazuje się, że jest wiele osób nieprzychylnych ministrowi. Ktoś jednak nienawidzi go tak bardzo, że będzie w stanie popełnić przestępstwo. Pracę detektywom utrudniają ich osobiste relacje rodzinne, każde z nich ma bowiem do rozwiązania swój własny uczuciowy problem.
Podsumowując książką jestem pozytywnie zaskoczona, bo po autorce książek o młodym czarodzieju nie spodziewałam się tak zręcznej zmiany gatunku.
doceniajmy małe rzeczy i nie traćmy wiary w to że dobro powraca

doceniajmy małe rzeczy i nie traćmy wiary w to że dobro powraca

    Ocena 3/3

Przy okazji zakupów w księgarni wpadła mi w oko ta malutka książeczka, która od razu urzekła mnie swoją okładką. Wczoraj wieczorem zaczęłam ją przeglądać, a w końcu przeczytałam całą, bo po każdej przeczytanej historii miałam ochotę poznać kolejną. Książka składa się z siedmiu różnych opowiadań. Wszystkie jednak dotyczą tematu Bożego Narodzenia. Każde opowiadanie stanowi odrębną całość, więc nie trzeba ich czytać po kolei. Książka będzie idealnym prezentem zarówno dla nastolatek jak i dorosłych kobiet. Bohaterkami tych historii są bowiem małe dziewczynki, które utraciwszy wiarę w ludzi na nowo ją odzyskały. Każda historia niesie ze sobą przekaz: 
 - nawet jeśli sami posiadamy niewiele to i tak możemy się podzielić z kimś kto ma jeszcze mniej od nas
 - w czasie świąt i nie tylko powinniśmy więcej czasu poświęcać naszym bliskim szczególnie osobom starszym 
 - jeśli mamy w swoim otoczeniu osoby samotne, opuszczone to spróbujmy uczynić coś, by choć trochę rozjaśnić im święta 
 - w tym czasie nie zapominajmy o nikim również o zwierzętach, które często szukają schronienia i opieki w czasie mrozów
 - często najpiękniejszym z prezentów jaki możesz podarować jest twoja obecność, miłość i wsparcie
 - najwięcej smutku w okresie świąt odczuwają dzieci te opuszczone i pokrzywdzone przez los, lub te z ubogich rodzin, które nie mogą liczyć na prezenty. Warto rozejrzeć się wokół siebie i poszukać takich dzieci i w miarę możliwości spełnić jakieś ich marzenie.
Książka choć niepozorna to naprawdę skłania do przemyśleń. Szczególnie polecam dać ją w prezencie jakiejś niemogącej się oderwać od telefonu nastolatce by mogła nauczyć się doceniać małe rzeczy. 
Czarny tulipan

Czarny tulipan

  Ocena 2/3

Czasami warto sięgnąć do klasyki literatury, ja wybrałam Czarny tulipan autorstwa Aleksandra Dumas'a.  Powieść jest utrzymana w klimacie nieco historycznym z dużą ilością wątków romantycznych. Pochodzenia francuskiego pisarz swoje powieści opierał zazwyczaj na wydarzeniach związanych z tym krajem. Teraz jednak miejscem wydarzeń jest Holandia – państwo słynące z miłości do pięknych kwiatów tulipanów.
Zamiłowanie do tulipanów i ich hodowla są głównym tematem powieści. Korneliusz van Bearle z zawodu jest medykiem jednak całe życie poświęca hodowli kwiatów. Jego marzeniem jest wyhodować idealnie czarny tulipan. Mimo swojej niewinności jednak w wyniku intryg Korneliusz trafia do więzienia za zdradę stanu. Na moment przed aresztowaniem udaje mu się uratować trzy cebulki mające szansę dać idealnie czysty czarny kolor. W więzieniu poznaje córkę dozorcy Różę Gryphus, która wierząc w niewinność skazańca staje się jego wspólniczką w hodowli czarnego tulipana. Niestety nawet więzienie nie jest bezpiecznym miejscem dla hodowcy tulipanów, bo również w tym miejscu znajdą się osoby chcące zdobyć jego cenne cebulki.
Uparcie dążący do celu Korneliusz ma szansę nie tylko wyhodować cenny kwiat, ale zdobyć coś znacznie cenniejszego. Pod warunkiem jednak, że będzie w stanie to dostrzec.
to co widzisz w internecie nie zawsze jest prawdziwe

to co widzisz w internecie nie zawsze jest prawdziwe

 Ocena 2/3

Thriller psychologiczny stawiany w jednym szeregu z Dziewczyną z pociągu i Za zamkniętymi drzwiami. Przeczytałam wszystkie trzy thrillery i Idealne życie najmniej mi się spodobało.
Może gdybym przeczytała książkę jako pierwszą to mój entuzjazm z nią związany byłby większy.
Dla mnie Idealne życie to połączenie obu wspomnianych wcześniej thrillerów.
W książce jest motyw podglądania życia innych znany z Dziewczyny z pociągu i udawania idealnej pary wykorzystany w Za zamkniętymi drzwiami.
Książka jednak ma dużo dobrych momentów, które zaciekawią czytelnika pozwalając mu na snucie domysłów. Najlepsze w książce jest zakończenie, bo zmienia całkowicie bieg całej historii i tak naprawdę na nowo ją ożywia.
Autumn Carpenter żyje w świecie wirtualnym od kilku lat regularnie podgląda życie rodziny McMullenów. Są dla niej ważni ponieważ jak sama wieży oddała im swoją córkę.
Jej życie przepełniają myśli na temat Grace – jej idealnej córeczki. Autumn zrobi wszystko, by móc ją widywać. Swoje życie układa tak, by móc być jak najbliżej rodziny McMullenów.
Jednak życie Daphne i Grahama nie jest tak tak doskonałe na jakie wygląda. Z każdym dniem na ich idealnym życiu pojawiają się rysy. Zarówno Daphne jak i Graham mają swoje mroczne sekrety.
Autumn jednak całkowicie wierzy w bajkę którą każdego dnia widzi w internecie.
Chce w ten sposób wymazać swoje dawne życie, jednak gra którą podejmuje jest bardzo ryzykowna i mimo, że Autumn stara się wszystko kontrolować to niektórych rzeczy nie jest w stanie przewidzieć.
zawsze jest szansa na zmianę

zawsze jest szansa na zmianę

   Ocena 3/3

Lubię świąteczne opowieści – ta książka jednak działa na mnie szczególnie mocno, jej głębokie przesłanie ma na mnie duży emocjonalny wpływ. Jestem osobą wrażliwą i łatwo się wzruszam, więc zakończenie książki za każdym razem powoduje u mnie potok łez.
Książka daje czytelnikowi nadzieję i wiarę w to, że nigdy nie jest za późno na zmianę swojego życia. Nieważne jak bardzo zbłądzimy zawsze jest szansa, by wrócić na właściwy kurs.
Zawsze istnieje też nadzieja, że jeśli poprosimy o przebaczenie to je otrzymamy. Niestety zbyt często musi nastąpić emocjonalny wstrząs, by zapoczątkować ważne życiowe zmiany.
Niestety czasami na niektóre rzeczy nie zostaje nam zbyt wiele czasu.
James Kier jest bezwzględnym biznesmenem, który nie liczy się z nikim tylko robi wszystko, by osiągnąć swój cel. Zaślepiony chęcią zysków nie dostrzega tego co w jego życiu najważniejsze.
Porzuca żonę i syna, krzywdzi również inne ufające mu osoby. Pewnego dnia jedna z gazet podaje informację o jego śmierci. Zamiast kondolencji pod nekrologiem pojawiają się wpisy tych którzy ucieszyli się ze śmierci biznesmena. Informacja jest jednak błędna ponieważ Kier żyje, a po poznaniu prawdy o sobie postanawia się zmienić i naprawić wyrządzone krzywdy.
Tak powstaje świąteczna lista osób skrzywdzonych, a James Kier ma trzy tygodnie na naprawienie wyrządzonego zła. Niestety uciekający czas jest bezlitosny i z naprawieniem niektórych krzywd może nie zdążyć.
To naprawdę przepiękna książka – taka współczesna Opowieść Wigilijna. Warto podarować ją komuś bliskiemu w prezencie.
jak bardzo można komuś zaufać?

jak bardzo można komuś zaufać?

 Ocena 2/3

W listopadzie 2002 roku w niewyjaśnionych okolicznościach dochodzi do zaginięcia dwudziestotrzyletniej kobiety Elaine Dawson. Kobieta z powodu odwołanych lotów utyka na Heathrow tam też spotyka mężczyznę z którym opuszcza lotnisko. Od tego momentu brak po niej jakiegokolwiek śladu. Policja rozważa ucieczkę, a brat zaginionej morderstwo. Ponieważ nie dopuszcza do siebie myśli o tym, że siostra go porzuciła. Z braku jakichkolwiek dowodów sprawa utyka w miejscu na pięć lat. Po tym czasie do Londynu przyjeżdża dziennikarka Rosanna Hamilton, która przyjmuje zlecenie napisania cyklu artykułów o ludziach którzy zaginęli bez śladu. Rosanna czuje bezpośredni związek z tą sprawą i wyrzuty sumienia ponieważ to z powodu jej ślubu Elaine opuściła swoją rodzinną wioskę chcąc wybrać się w podróż do Gibraltaru.
Rosanna ponownie bada historię zaginięcia swojej byłej przyjaciółki z dziecięcych lat spotykając się z jej bratem oraz z mężczyzną z którym Elaine była widziana po raz ostatni adwokatem Markiem Reeve'am. W trakcie dziennikarskiego śledztwa na jaw wychodzą nowe fakty, okazuje się bowiem, że uznawana od pięciu lat za zaginioną kobieta prawdopodobnie żyje, a oskarżający o morderstwo Reeve'a brat Elaine Geoff najprawdopodobniej od początku mylił się w swoich osądach. Sprawa jednak z każdą nową poszlaką staje się coraz bardziej zawiła, szczególnie gdy po drodze wychodzą na jaw informacje o dwóch niewyjaśnionych morderstwach.
Książka ma sporo nieoczekiwanych zwrotów akcji i umiejętnie trzyma w napięciu. To po prostu dobrze napisany kryminał. Przeczytałam już kilka powieści autorki i uważam, że na uwagę zasługują również książki Przerwane milczenie, Dom sióstr i Ciernista Róża.
Dywizjon 303

Dywizjon 303

  Ocena 2/3

Dywizjon 303 to reportaż będący bezpośrednią relacją Arkadego Fiedlera z bohaterskich zmagań Dywizjonu 303, który przez 43 dni od 30 sierpnia do 11 października 1940 bronił brytyjskiej przestrzeni powietrznej przed atakami sił niemieckich. W skład dywizjonu wchodzili głównie Polacy ale towarzyszyli im również Czesi i Anglicy. Fiedler w książce przedstawia sylwetki Polaków biorących udział w bitwie opisując ich odwagę, męstwo, zdecydowanie oraz koleżeńskość – często bowiem będąc w powietrzu pomagali sobie wzajemnie, by po zakończonej walce bezpiecznie powrócić do bazy. Najważniejsze i decydujące o losach bitwy starcie miało miejsce 15 września, wtedy to walkę w powietrzu podejmowano aż dwukrotnie. Jednak zawziętość myśliwców Dywizjonu 303 pozwoliła na ostateczne rozstrzygnięcie walk. W całej bitwie o Anglię sami Polacy strącili aż 126 maszyn nieprzyjaciela. Książka pozwala bliżej poznać losy bohaterskich lotników których poświęcenie i waleczność w znaczący sposób miały wpływ na przebieg II wojny światowej.
Książkę czytało mi się naprawdę dobrze, zasiadając do lektury nie sądziłam, że będzie ona tak ciekawa. Zdecydowanie warto zapoznać się z tym tytułem. Ja z chęcią sięgnę też po podróżnicze książki autora. W Puszczykowie mieści się Muzeum Arkadego Fiedlera, które również planuję odwiedzić.
Marianna

Marianna

 Ocena 3/3

Kolejna piękna powieść napisana przez Panią Magdalenę Wala, która skradła moje serce, a której przeczytanie zajęło mi niecałe trzy dni. Marianna to początek całego imiennego cyklu.
Główną bohaterką powieści jest Marianna Pawłowska – odważna młoda kobieta, która po spędzeniu młodzieńczych lat w szkole klasztornej ucieka z niej by walczyć w powstaniu listopadowym. Nie jest jednak jedną z sanitariuszek, a przebranym za mężczyznę żołnierzem.
Marianna z krótko obciętymi włosami i w męskim stroju ramię w ramię walczy z innymi na polu bitwy. Po powstaniu odbywa długą i trudną drogę do domu. Jej powrót nie jest jednak łatwy ponieważ musi się zmierzyć z nienawiścią ze strony ojca. By ratować swój honor zostaje wydana za mąż za hrabiego Michała Sierawskiego mężczyznę o ponurym usposobieniu i gwałtownym charakterze. Marianna musi odnaleźć się w innym świecie i z walczącego na polu bitwy powstańca stać się posłuszną mężowi żoną. Nowe życie Marianny jest szczególnie trudne gdy odkrywa, że na mężu ciąży pewnego rodzaju klątwa. Marianna bowiem nie jest jego pierwszą żoną, a jej poprzedniczki spotkał tragiczny los...
Autorka ponownie doskonale łączy tematykę historyczną z wątkami romantycznymi. W książce znajdziemy dużo informacji o sposobach ubierania się i zwyczajach polskiej szlachty.
Książkę czyta się bardzo szybko bo historia zapisana na kartach powieści wciąga czytelnika od pierwszych stron. Swoją przygodę z książkami Pani Magdaleny rozpoczęłam od ostatniej z serii Natalii, gdzie Marianna również się pojawiała, teraz jednak mogłam szerzej poznać jej losy.
Ogromnie się cieszę, że powstała taka seria, która pokazuje kobiety jako inteligentne, odważne i zaradne życiowo, a nie jako rozpuszczone nie mające o niczym pojęcia szlachcianki.
Mam nadzieję, że ten cykl będzie miał jeszcze kolejne ciekawe bohaterki. Do przeczytania została mi jeszcze Rozalia i niedługo z ogromną przyjemnością sięgnę jeszcze po te książkę.
Czarne nenufary

Czarne nenufary

 Ocena 3/3

Bardzo wciągnęła mnie ta książka, a to przez złożoność intrygi, którą w niej stworzono.
Takie kryminały uwielbiam, bo do samego końca nie wiem co się wydarzy a przez sporą ilość bohaterów i wydarzeń trudno się domyślać czegoś w trakcie czytania książki.
Bohaterkami powieści są trzy kobiety: 
 - pierwsza to jeszcze dziecko, obdarzona talentem malarskim jedenastolatka 
 - drugą jest miejscowa nauczycielka, obdarzona ogromną urodą, której urokowi osobistemu ulega wielu mężczyzn z miasteczka 
 - trzecią kobietą jest osiemdziesięcioletnia staruszka, której życie powoli dobiega końca, a która spędza czas na obserwacji miejskiego życia i ludzkich zachowań
Kobiet z pozoru nie nie łączy z wyjątkiem tego, że wszystkie urodziły się w Giverny miasteczku zamieszkiwanym niegdyś prze słynnego malarza Claude'a Moneta.
Każdą z kobiet interesuje malarstwo, a w szczególności nenufary będące znaczną częścią twórczości Moneta. Spokój miasteczka zakłócają trzy zbrodnie, dwie które wydarzyły się po cichu i jedna o której mówią wszyscy mieszkańcy. Dwie z nich wydarzyły się obecnie w przeciągu trzynastu dni, a jedna miała miejsce przed wieloma laty. Wszystkie trzy zbrodnie łączy jednak ten sam wspólny motyw...
Książka bardzo mnie wciągnęła, a zakończenie wprawiło w osłupienie, bo podejrzewałam różne rozwiązania, ale to właściwe całkowicie mnie zaskoczyło. Jest to druga książka autora którą postanowiłam przeczytać i jest równie zaskakująca jak Samolot bez niej, który czytałam w zeszłym roku w marcu. Zdecydowanie sięgnę jeszcze po inne powieści tego francuskiego pisarza.
Bóg zawsze znajdzie Ci pracę

Bóg zawsze znajdzie Ci pracę

   Ocena 3/3

Bóg zawsze znajdzie Ci pracę to jak w przypadku innych książek autorki zbiór 50 felietonów pisanych przez Reginę Brett na różnych etapach jej życia. Felietonistka w książce porusza temat mierzenia wartości drugiego człowieka poprzez zawód jaki wykonuje. Często osoby, które nie z własnej winy znalazły się na życiowym zakręcie i stały się bezrobotne czują się gorsze od innych. Ich samoocena znacznie spada, bo czują, że znalazły się na marginesie społeczeństwa. Regina Brett w swojej książce pokazuje, że zawód, który wykonujemy nie zawsze jest dla nas powodem do szczęścia, bowiem wielu ludzi idzie codziennie do pracy, której nienawidzi, musi zmagać się z trudnym szefem lub jest bardzo słabo opłacana, a przez to czuje się nieszczęśliwa. Nasze podejście do pracy i wykonywanych zajęć definiuje to jak wygląda nasze życie. Wielu ludzi codziennie wykonuje pracę za którą nie dostaje wynagrodzenia, jest ona często niedostrzegana i niedoceniana przez innych, a to właśnie dzięki niej życie innych ludzi staje się łatwiejsze. Bóg stawia przed nami wiele wyzwań i życiowych zawirowań. To co raz zostało nam dane nie musi być z nami na zawsze. Jeśli teraz wykonujemy pracę, która nie daje nam satysfakcji to nie znaczy, że w przyszłości nie znajdziemy innej ciekawszej. Autorka tłumaczy, że czasami warto zaryzykować i puścić bezpieczną linę której się kurczowo trzymamy, bo na jej końcu może być coś znacznie lepszego, nawet jeśli na te zmianę na lepsze przyjdzie nam trochę poczekać.
Ja tak jak autorka wykonywałam już w życiu kilka zawodów, często traciłam jedną pracę, by potem znaleźć kolejną. Kiedyś myśl o byciu bezrobotnym budziła moje przerażenie, spadało też moje poczucie wartości. Teraz jednak patrzę na to wszystko inaczej i kieruję się przesłaniem, że straciłam jedną pracę po to by za jakiś czas zyskać nową lepszą i znacznie ciekawszą niż ta z którą przyszło mi się pożegnać.
Książkę powinny przeczytać szczególnie osoby młode, które dopiero szukają swojej drogi oraz te, które chwilowo zeszły z zawodowego kursu. Książka naprawdę może pomóc człowiekowi zmienić jego sposób patrzenia na sytuację w której się w danym momencie znajduje.
Profesor

Profesor

 Ocena 1/3

Kiedy znalazłam książkę w tajemniczej przesyłce z randki w ciemno nie spodziewałam się, że wywoła u mnie tyle emocji. To wszystko przez to, że historia w niej zawarta może dziać się naprawdę, może nawet teraz, gdy piszę te słowa. To bardzo przerażające.
W spokojnym akademickim miasteczku dochodzi do zaginięcia szesnastolatki. Początkowo sprawa wygląda jak typowa kolejna ucieczka z domu zbuntowanej nastolatki. Do momentu, gdy na policję zgłasza się emerytowany profesor psychologii Adrian Thomas twierdząc, że był świadkiem porwania. Jego opis zdarzeń i dziwne roztargnienie powodują, że detektyw Terri Collins nie wierzy w jego słowa. Jednak upór profesora, by znaleźć Jennifer jest silniejszy niż policyjne przypuszczenia. Adrian na własną rękę prowadzi poszukiwania zaginionej. Przez co zmuszony jest nawiązać kontakt z przestępcą seksualnym, który wprowadza go w mroczny świat internetowej pornografii. Profesor bowiem z każdym dniem poszukiwań coraz bardziej jest przekonany o tym, że dziewczyna została uprowadzona po to, by trafić do tego mrocznego świata.
Książka pokazuje ogrom skali związany z przestępczością seksualną w sieci, oraz to jak duże jest zainteresowanie ludzi tym tematem. Bowiem płatne strony proponujące coś więcej niż tylko zwykłą pornografię przyciągają wiele na pozór zwyczajnych ludzi. Książka kładzie duży nacisk na aspekt psychologiczny. Szczegółowo omówione są sposoby działania i motywy kierujące przestępcami seksualnymi oraz to jak wygląda psychika ich ofiar. Często bardzo młodych dziewczynek porywanych i zmuszanych do udziału w pornograficznej działalności. Książka porusza również problem molestowania nieletnich i często milczącego przyzwolenia członków rodziny ofiary.
Powieść jest bardzo prawdziwa w swoim przekazie przez co powoduje u czytelnika tyle trudnych emocji. Bowiem z jednej strony mamy ochotę odłożyć książkę i odsunąć na bok myśli o jej mrocznej tematyce, a z drugiej strony jej wpływ na naszą psychikę jest tak silny, że każe nam to doczytać do końca. Mimo, że poruszanie tych tematów jest potrzebne to gdybym miała wybrać te książkę świadomie to bym się na to nie zdecydowała ponieważ brutalność użytego w niej języka psuje odbiór książki i przesłania jej ogólny przekaz. Gdyby nie to że każdą książkę czytam zawsze do końca zapewne odłożyłabym ją już po pierwszym rozdziale.
Marsjanin

Marsjanin

 Ocena 2/3

Książkę przeczytałam tylko dlatego, że dostałam ją w prezencie. Sama nie zwróciłabym na nią uwagi a szkoda, bo mi się podobała. Grupa astronautów wyrusza na podbój Marsa. Jednak silna burza piaskowa sprawia, że na czerwonej planecie spędzają tylko sześć dni i muszą się ewakuować. Niestety niespodziewane problemy podczas ewakuacji sprawiają, że jeden z członków załogi zostaje na Marsie. Mimo, że wszyscy myślą, że zginął jemu udało się przeżyć. Mark Watney podejmuje heroiczną walkę o przetrwanie. Sam musi sobie radzić ze wszystkim, mimo że na misję wyruszył jako botanik będąc sam musi pełnić wiele funkcji. Jego życie na Marsie upływa na naprawach potrzebnych sprzętów, wymyślaniu sposobów na odzyskiwanie większej ilości wody czy na uprawie ziemniaków. Wpada na ten pomysł gdy okazuje się, że zabranych z Ziemi zapasów żywności wystarczy jedynie na zakładany czas trwania misji, a nie na jego długi samotny pobyt na Marsie.
Książka napisana jest w formie dziennika. Watney w często bardzo szczery i bezpośredni sposób dzieli się swoimi przeżyciami opowiadając o swojej pracy na czerwonej planecie. Dzięki tej bezpośredniej formie czytelnik może poczuć się częścią tej niezwykłej marsjańskiej przygody. A język bohatera sprawia, że czytający od razu go polubi i wraz z nim będzie przeżywał sukcesy i porażki. Mark obmyślając jak przetrwać dokonuje wielu skomplikowanych obliczeń o których dokładnie informuje czytelnika, robi to jednak w taki sposób, że fizyczne określenia nie odstraszają czytającego. Również używane często naukowe nazwy nie przeszkadzają w odbiorze książki. Cieszę się , że po nią sięgnęłam, chętnie obejrzę również film, który powstał na jej podstawie. 
Michael Jackson

Michael Jackson

Ocena 3/3

Michael Jackson to Artysta, którego talent podziwiam od lat. Więc gdy na rynku ukazały się dwie jego książki po prostu wiedziałam, że muszę je przeczytać. Początkowo chciałam się skupić tylko na recenzji Moonwalk autobiografii Michaela. Uznałam jednak, że bez napisania o Roztańczyć Marzenia recenzja ta będzie po prostu niekompletna. Dlatego w jednej recenzji, ale w dwóch wpisach przedstawię obie książki.

Moonwalk- stworzona na podstawie długoletnich wywiadów opowieść Michaela Jacksona o jego życiu. Artysta opowiada w niej o swojej karierze muzycznej trwającej od najmłodszych lat. Dużo uwagi poświęca opowieści o początkach swojej muzycznej drogi, powstaniu zespołu The Jackson 5, a potem The Jacksons, który tworzył wraz z czterema braćmi. Michael opowiada o swoim niełatwym dzieciństwie, relacjach z ojcem, matką i resztą rodzeństwa. Dużo uwagi przykłada do swoich emocjonalnych przeżyć związanych z rozpoznawalnością, dojrzewaniem, akceptacją swojego wyglądu. Wielokrotnie podkreśla swoje przywiązanie do rodziny. Mimo, że w książce nie zarzuca ojcu wprost, że pozbawił go dzieciństwa, wielokrotnie zwraca uwagę na to, że szczególnie podczas koncertów w klubach nocnych był narażony na widoki, których dzieci nie powinny oglądać. Na każdym kroku podkreśla swój perfekcjonizm, który objawiał się już od dzieciństwa. Mimo, że bycie członkiem zespołu wiązało się z ciągłym przebywaniem wśród ludzi Michael często zwracał uwagę na swoje problemy z tym związane a wynikające z dużej nieśmiałości. Kolejna część książki to etapy dojrzewania Michaela nie tylko jako dziecka , ale szczególnie jako Artysty. Jackson tłumaczy powody rozpadu zespołu i jego chęci funkcjonowania jako samodzielna jednostka. Zarówno pod względem doboru repertuaru i współpracowników dokładnie wie czego chce by osiągnąć sukces. Swoje często pionierskie wizje z powodzeniem urzeczywistnia.
Ze szczegółami opowiada o powstaniu swoich trzech płyt Off the Wall, Thriller i Bad i o tym skąd czerpał pomysły do teledysków Billie Jean czy Thriller. Mimo, że Michael głównie skupia się na tematach typowo muzycznych w książce przeczytamy również o jego przyjaźniach i związkach.
Często podkreśla to jaką pasją jest dla niego muzyka, jednocześnie uskarżając się na samotność, którą z powodu swojej sławy odczuwa. Michael Jackson w autobiografii odnosi się również do plotek na swój temat np. tych związanych z operacjami plastycznymi otwarcie przyznając się do trzech – dwukrotnej operacji nosa i jednej podbródka. Dokładnie opowiada o wypadku który przytrafił mu się podczas kręcenia reklamy Pepsi Coli, a w wyniku którego doznał poparzenia trzeciego stopnia tylnej części głowy. Michael dużo miejsca poświęca tematowi dzieci, docenia ich szczerość i prostolinijność. Jego chęć ciągłego przebywania w ich towarzystwie wiąże się z utratą tej możliwości w dzieciństwie. Gdy jego rówieśnicy bawili się on spędzał czas zamknięty w studio nagraniowym. Mówi o swojej fascynacji Waltem Disneyem i jego magicznym światem. Częstymi wyjazdami do Disneylandu jako nastolatek rekompensuje sobie utracony czas z dzieciństwa. Gdy jako dziecko miał depresję z powodu swojego wyglądu to właśnie dzieci jako jedyne nie dokuczały mu z tego powodu.
Mimo, że książka jest głównie nacechowana pozytywnymi odczuciami Michaela to płynie z niej również samokrytyka i skromność kompletnego Artysty, który ciężką pracą osiągnął sukces i spełnił swoje marzenia. Choć żadna autobiografia nie jest wolna od przeświadczenia osoby opowiadającej o jej geniuszu to w tym wypadku ta opinia nie jest błędna. Michael Jackson był Artystą genialnym, którego muzyka przeszła do historii i o którym będą pamiętać jeszcze kolejne pokolenia.

 Roztańczyć marzenia – druga książka Michaela Jacksona to zbiór tekstów i wierszy pełnych przemyśleń dotyczących otaczającego nas świata. Artysta zwraca uwagę na ochronę środowiska, zabijanie niewinnych zwierząt, wojny. Skupia się również na pozbawionych opieki sierotach, które w wyniku niesprawiedliwości straciły swoich rodziców. Michael widzi w dzieciach przyszłość i ratunek dla naszej planety, bo to one swoim postępowaniem mogą odwrócić jeszcze ten chaotyczny bieg. Jackson zwraca uwagę na bezmyślność człowieka, który dla chęci zysku zabija np. słonie czy delfiny. Jego teksty są bardzo emocjonalne, szczere a w wielu momentach powodują wzruszenie. Swoją szczerością skłania czytelnika do zastanowienia się nad naszym wspólnym dobrem którym jest nasza planeta. W tekstach dotyczących dzieci podkreśla, że każde dziecko bez względu na kolor skóry, czy stan zdrowia zasługuje na miłość i szczęście. Album zawiera sporo pięknych zdjęć Artysty.

Zdecydowanie obie książki zasługują na to by zwrócić na nie uwagę. Ja jak już wspomniałam na początku bardzo cenię Michaela Jacksona jako Artystę. Podobają mi się jego bardzo życiowe teksty piosenek, dopracowane w najdrobniejszych szczegółach teledyski, ale przede wszystkim to podejście do życia, by doceniać planetę na której żyjemy i nie krzywdzić siebie nawzajem.
To moja zdecydowanie najdłuższa recenzja w historii bloga więc cieszę się że doczytaliście do końca. 
czytanie tej książki może być zaraźliwe

czytanie tej książki może być zaraźliwe

 Ocena 3/3

Thriller medyczny który mocno wciąga. Czytelnik w napięciu odwraca kolejne strony a w wielu momentach ma ochotę ubrać strój ochronny jakby groźny wirus mógł przeniknąć z wnętrza książki.
Sporo niewiadomych i ciągłe uczucie napięcia to zdecydowanie atuty tej książki.
W prywatnej klinice medycznej w Los Angeles pojawia się tajemniczy wirus, który atakuje lekarzy i personel medyczny. Pacjenci mają wysoką gorączkę, problemy z oddychaniem a w późniejszych fazach choroby krwawe wymioty. Sprawę bada Marissa Blumenthal ekspert epidemiologii Centrum Epidemiologicznego. Dziewczynie dzięki wnikliwej analizie zebranych danych udaje się pomóc lekarzom z Centrum w opanowaniu epidemii. Jej sukces jest jednak chwilowy, bo kolejne epidemie wybuchają w prywatnych klinikach w innych miastach. W dodatku po analizach w laboratorium okazuje się, że wirusem z którym przyszło im się zmierzyć jest Ebola.
W pełnym napięciu Marissa nadal prowadzi swoje badania nad wirusem odkrywając że wszyscy lekarze będący przypadkami wyjściowymi padli ofiarą napaści tydzień przed pojawieniem się pierwszych objawów choroby. Marissa poznaje coraz więcej szczegółów przypadkowych zachorowań i odkrywa, że epidemia została wywołana celowo przez co sama zaczyna wystawiać się na poważne niebezpieczeństwo.
To mój pierwszy medyczny thriller Robina Cooka i zdecydowanie sięgnę po kolejne szczególnie, że lubię książki o medycznej tematyce.
Historia kotów

Historia kotów

 Ocena 3/3

Koty to stworzenia które towarzyszą człowiekowi od stuleci. Historia kotów ukazuje niezwykłe dzieje tego gatunku zwierząt. W czasach faraonów były czczone i uznawane za święte. Gdy palono na stosach czarownice koty posądzano o kontakty z czarną magią i tępiono. Kiedy świat zaczęły dziesiątkować epidemie koty wracały do łask np. jako stworzenia niosące pomoc w zwalczaniu szczurów roznoszących dżumę. Były głównym tematem dzieł literackich i malarskich.
Koty musiały przejść długą i momentami niebezpieczną drogę, by się do nich w pełni przekonano.
Nie jednokrotnie udowadniały swoją przydatność pływając na statkach dbając o eliminowanie gryzoni, przenosząc wiadomości na polach bitew czy pilnując przesyłek w urzędach pocztowych.
Koty od zawsze miały swoich zwolenników i przeciwników. Były towarzyszami największych osobistości tego świata królów, władców, poetów, malarzy i gwiazd kina.
Koty mimo że początkowo gnębione w końcu zyskały sobie przychylność i stały się oddanymi towarzyszami człowieka. Koty zyskały umiejętność przystosowywania się do miejsca w którym w danym czasie przyszło im żyć, dzięki temu obecnie występują one w wielu odmianach.
Dziś koty cieszą się ogromną popularnością głównie jako miłe mruczki towarzyszące rodzinie.
Ich piękno doceniane jest także na specjalnych wystawach, gdzie w jednym miejscu zbiera się wielu przedstawicieli kocich ras.
Koty ze stoickim spokojem dostosowały się do zachodzących wokół nich zmian kiedyś pozując do portretów i zdjęć a dziś opanowując internet.
Lalki królowej

Lalki królowej

 Ocena 2/3

Lalki królowej to opowieść o odwadze i determinacji w spełnianiu swoich marzeń. To również opowieść o nadziei, która dodaje sił w pokonywaniu przeciwności losu. Claudette Laurent w pożarze traci ukochanych rodziców i dach nad głową, wyrusza w podróż do Anglii, by tam rozpocząć nowe życie. W podróży poznaje Beatrice i jej córkę Marguerite, które stają się jej towarzyszkami i przyjaciółkami przez wiele lat życia. Claudette mimo wielu niepowodzeń i upokorzeń dąży do realizacji swojego marzenia. Po wielu trudach z pomocą Beatrice tworzy sklep lalkarski, a dzięki swojemu uporowi i ciężkiej pracy Claudette zyskuje sławę znakomitej angielskiej lalkarki. Jej talent docenia również Maria Antonina, która zamawia u dziewczyny lalki. Claudette dzięki zainteresowaniu królowej ma szansę powrotu do Francji, by przekonać się ile z francuski w niej zostało. Chce w ten sposób również zamknąć od dawna nie dający jej spokoju rozdział i odnaleźć człowieka, który niegdyś bardzo ją kochał. 
stare zbrodnie w nowych odsłonach

stare zbrodnie w nowych odsłonach

   Ocena 1/3

Od dawna czytam kryminały, bo ten gatunek mnie przyciąga. Dlatego często poszukuję nowych autorów, niestety nie zawsze są to poszukiwania udane. Tak było niestety w przypadku Koronkowej roboty. Książka jak najbardziej może uchodzić za dobry kryminał, bo ma wszystkie potrzebne do tego cechy. Mnie jednak ostatecznie odrzuciła, choć przeczytałam ją do końca.
Podobała mi się sama akcja i budowane od samego początku napięcie, kryminalna zagadka, którą główny bohater komisarz Verhoeven musi rozwiązać. Sama fabuła również przypadła mi do gustu, zbrodnie popełniane na wzór historii z powieści detektywistycznych.
Niestety bardzo drastyczne opisy zbrodni były dla mnie odrzucające, a zakończenie książki ten efekt odrzucenia i obrzydzenia jeszcze pogłębiło. Tak brutalne i szczegółowe opisy nie przypadły mi do gustu. Zdecydowanie wolę styl pisania Cobena, Lackberg czy Link.
Książka dla czytelników o mocnych nerwach, którym taka szczegółowość nie przeszkadza.
Ja jednak na razie na pewno do innych książek pisarza nie zajrzę.

Komisarz paryskiej policji Camille Verhoeven prowadzi dochodzenie dotyczące kilku morderstw. Sprawca jest miłośnikiem kryminałów i popełnia zbrodnie wzorując się na najlepszych jego zdaniem powieściach. Komisarz i jego załoga zmuszeni są do zagłębienia się w lektury różnych książek, by zyskać szansę na podjęcie tropu mordercy i niestety przestępca któremu nadano pseudonim Literat za każdym razem wyprzedza ich o krok. Komisarz Verhoeven podejmuje dialog z Literatem, by ustalić jego tożsamość i przewidzieć kolejne zbrodnie. 
Cud

Cud

  Ocena 3/3

Lourdes miejsce od lat odwiedzane przez pielgrzymów i turystów, a to za sprawą cudownych objawień Matki Boskiej. Swoją sławę zawdzięcza świętej Bernadecie Soubirous, której Matka Boska wielokrotnie objawiła się w grocie w Lourdes. Wiele lat po śmierci świętej w XX wieku Watykan odnajduje jej dziennik. Bernadeta opisała w nim trzy tajemnice zesłane jej przez Maryję Pannę. Dwie z nich zdążyły się wypełnić jednak ostatnia miała dopiero nadejść. Matka Boska miała ponownie pojawić się w grocie Massabielle w Lourdes w XX wieku w czasie zwanym Powtórnym Objawieniem a trwającym osiem dni.
Przekazana przez Watykan informacja wzbudza zachwyt i sprawia, że oczy całego świata skierowane są na Lourdes. Do tego małego miasteczka tłumnie przybywają chory, pielgrzymi i turyści oraz dziennikarze, by uczestniczyć w Czasie Powtórnego Objawienia.
Jednak czy zapowiadany cud rzeczywiście nastąpi? Czy mający należeć do Bernadety dziennik rzeczywiście jest prawdziwy?
W tym niezwykłym czasie ma również dojść do ogłoszenia oficjalnego cudu dotyczącego tajemniczego ozdrowienia chorej na raka Edith Moore, której nowotwór biodra zniknął po cudownych kąpielach. Jej ozdrowienie potwierdziło sześciu specjalistów, a gdy informacja ta ma zostać oficjalnie wpisana do Księgi Cudów nagle pojawiają się wątpliwości czy rzeczywiście można mówić o cudzie?
Historia choroby i ozdrowienia Edith Moore – kobiety cudu przyciąga do groty Massabielle innych liczących na łaskę ozdrowienia pielgrzymów m.in. Natale Rinaldi młodą niewidomą włoską aktorkę i śmiertelnie chorego Amerykanina Kena Claytona.
Nie wszyscy jednak dają się porwać ogólnej euforii i zadumie, niektórzy przybywają do Lourdes z zupełnie innych powodów jak dziennikarka Liz Finch, która stawia sobie za cel podważenie prawdziwości objawień świętej Bernadety Soubirous, by udowodnić światu, że wszystkie przekazane przez Świętą informacje o Maryi Pannie nie były prawdą, a Bernadeta w grocie Massabielle nie doznawała objawień lecz urojeń.
Powieść to zestawienie dwóch różnych światów głęboko wierzących katolików, którzy w pełni uznają prawdziwość objawień i tych którzy nie uznają czegoś takiego jak cuda i na wszystko muszą mieć logiczne a najlepiej naukowe wytłumaczenie. Książka mimo, że dotyczy tematyki typowo religijnej napisana jest bardzo prostym językiem przystępnym dla każdego.
To propozycja literacka po którą powinien sięgnąć każdy lubiący niewyjaśnione tajemnice i czekające na odkrycie sekrety.
praca lekarzy bez tajemnic

praca lekarzy bez tajemnic

Ocena 3/3

Książkę czytałam z zapartym tchem raz śmiejąc się, a raz krzywiąc z obrzydzenia. Napisana niezwykle szczerym językiem historia pracy młodego lekarza, który rozpoczął karierę medyczną na stanowisku stażysty a zakończył pełniąc funkcję starszego rezydenta.
Adam Kay nie owija w bawełnę jest bezpośredni, szczery a czasami arogancki niczym doktor House opisując pracę w brytyjskiej służbie zdrowia. Adam swoją pracę odbywa w kilku szpitalach, najwięcej czasu jednak spędza pracując na oddziale ginekologiczno- położniczym.
Tam też spędza długie godziny pracy, często przekraczające zakładaną normę. Wiele razy zdarza się, że jest jedynym położnikiem na oddziale, więc dziennie odbiera od kilku do kilkunastu porodów. Autor w swoim dzienniku posługuje się typowo medycznym językiem, czytelnik więc może szczegółowo zapoznać się z nazwami zabiegów przeprowadzonych na poszczególnych oddziałach szpitalnych, szczególnie tych dotyczących tematyki typowo kobiecej. Wszystkie zagadnienia są w pełni zrozumiałe, Adam Kay bowiem każde z medycznych pojęć czytelnikowi szczegółowo tłumaczy. Po lekturze Będzie bolało czytelnik wzbogaci swoją wiedzę przede wszystkim o znajomość wszystkich rodzajów porodów i zabiegów ginekologicznych przeprowadzonych u kobiet. Autor również sporo miejsca poświęca krytyce brytyjskiej służby zdrowia. Jego zadaniem w szpitalach jest za mało lekarzy, a stażyści i rezydenci pracują cy w nich są często przemęczeni wielogodzinnymi dyżurami, zbyt dużą ilością pacjentów i pracą za zbyt niską pensję. W trakcie dyżurów spoczywa na nich również zbyt wiele obowiązków. Adam w swoim dzienniku skupia się jednak głównie na pacjentach, więc w książce znajdziemy sporo opisów medycznych przypadków z którymi młody lekarz spotkał się przez wszystkie lata swojej pracy.
Niektóre zabawne inne wywołujące gęsią skórkę i stwierdzenia typu – rety ludzie to mają pomysły. Książka naprawdę warta przeczytania i to zdecydowanie więcej niż raz. Jednak przede wszystkim po lekturze Będzie bolało spojrzycie na pracę młodych lekarzy z innej perspektywy.


Książka była mi tematycznie bardzo bliska ponieważ ostatnie półtora roku spędziłam w przychodni ginekologicznej wspierając pracę lekarzy ze stanowiska rejestratorki medycznej. 
Idealna

Idealna

  Ocena 1/3

Pierwszy polski thriller psychologiczny za mną. Z początku nie mogłam się do książki przekonać, bardziej niż z thrillerem kojarzyła mi się z dziennikiem sfrustrowanej kobiety.
Anita i Adam są małżeństwem, oboje realizują się zawodowo, jednak do szczęścia brakuje im dziecka. Anita od dwóch lat usiłuje zajść w ciążę, po wielu nieudanych próbach podejrzewa się nawet o bezpłodność. Przez większość stron książka opiera się na tym wątku.
Brak dziecka powoli psuje relacje małżeńskie, Anita popada w coraz większą depresję.
Po pewnym czasie praktycznie nie wychodzi z domu, a jej jedynym oknem na świat są kamery internetowe. Adam nie mogąc znaleźć porozumienia z żoną coraz bardziej ucieka w pracę, a w ostateczności wdaje się w romans.
Książka robi się ciekawsza w momencie w którym okazuje się, że problemy Anity nie wynikają z przyczyn zdrowotnych, a są wynikiem szczegółowo zaplanowanej zemsty. Anita przed laty nawiązała znajomość za którą teraz zupełnie nieświadomie płaci wysoką cenę. W dodatku próbuje jej zaszkodzić osoba którą obdarzyła bezgranicznym zaufaniem.
Po bardzo wielu pozytywnych opiniach na temat książki liczyłam na coś co wciągnie mnie tak jak niedawno Za zamkniętymi drzwiami. Niestety mimo że ogólna fabuła była całkiem dobra to jednak czegoś mi w tej książce zabrakło, liczyłam na więcej napięcia. W planach mam jeszcze powieść Trzecia, liczę na to, że okaże się ciekawsza.
Znalezione nie kradzione

Znalezione nie kradzione

Ocena 3/3

Moje wcześniejsze spotkanie z autorem skończyło się odłożeniem niedokończonej książki.
Dlatego do kolejnej powieści Stephena Kinga podeszłam z rezerwą.
Okazuje się jednak, że warto dać autorowi drugą szansę. Znalezione nie kradzione przeczytałam z ogromną przyjemnością, byłam zdziwiona, że King tak mnie wciągnął.
Jest to w głównej mierze książka o książkach ponieważ wokół niewydanych nigdy rękopisów toczy się cała historia.
Młody Morris Bellamy jest fanem Jimmiego Golda bohatera twórczości Johna Rothsteina – genialnego pisarza, który od lat nie wydał żadnej nowej powieści. Zrozpaczony tym faktem Morris włamuje się do domu pisarza by osobiście porozmawiać z nim o losach swojego ulubionego bohatera.
Bellamy interesuje się również rękopisami pisarza, które jak głosi rozpowiadana w literackim świecie plotka autor ukrywa w domu. Niestety nie wszystko idzie po jego myśli i kradzież kończy się śmiercią pisarza. Morris ucieka z łupem, po czym zakopuje go niedaleko swojego domu. Niestety nie ma szans, by zapoznać się ukrytą twórczością Rothsteina, bo na długie lata trafia do więzienia.
Po 32 latach nastolatek Peter Saubers odnajduje zakopany kufer i nieświadom niebezpieczeństwa korzysta z jego zawartości, ratując borykającą się z problemami finansowymi rodzinę.
Peter tak jak Morris jest zainteresowany twórczością Rothsteina, więc znalezione rękopisy czyta z zapartym tchem. Nie domyśla się jednak kto i po co zakopał kufer. Nie zdaje sobie również sprawy z grożącego mu niebezpieczeństwa.
Powieść jest bardzo dobrze zbudowana, ponieważ autor jednocześnie przedstawia czytelnikowi dwie barwne pełne charyzmy postacie. Każdy kieruje się innymi wartościami, jednak oboje mają wspólną słabość powieści Johna Rothsteina. Książka ukazuje cienką granicę między fascynacją literaturą a fanatyzmem. Kiedy dochodzi do ich spotkania powieść robi się jeszcze ciekawsza.
Książka zawiera sporo nawiązań do wcześniejszej części Pan Mercedes a to za sprawą dwóch czynników. Pierwszą jest wypadek spowodowany przez szaleńca zwanego Panem Mercedesem, w którym ucierpiał ojciec Petera Saubersa. A drugą fakt , że w pomoc Peterowi angażuje się emerytowany detektyw Bill Hodges, który prowadził sprawę Zabójcy z Mercedesa.
Po lekturze Znalezione nie kradzione mam niedosyt, więc po wcześniejszą powieść też sięgnę, by poznać początek tej historii. Osoby które chcą rozpocząć czytanie Kinga, ale nie lubią horrorów niech wybiorą właśnie te książkę.


Herbaciana dziewczyna

Herbaciana dziewczyna

  Ocena 2/3

Zamieszkujący Źródlaną Studnię lud Akhów zajmuje się uprawą drzew herbacianych i pozyskiwaniem z nich herbaty w tym szczególnie cennej odmiany puerh.
Li-ayn początkowo wiedzie normalne, szczęśliwe życie. Jak większość rówieśników uczęszcza do szkoły, którą kończy z doskonałym wynikiem dzięki czemu może kontynuować naukę w szkole wyższego stopnia. Tam też życie ponownie splata jej losy z San-pą, chłopcem w którym Li-yan się zakochuje. Niestety ich wspólne życie nie jest szczęśliwe, a z trudnego, burzliwego i ostatecznie tragicznego związku zostaje córka imieniem Yan-yeh.
Dziecko to według wierzeń ludu Akha stanowi ludzki odrzut i powinno zostać zabite. Li-yan wraz z matką postanawiają ocalić dziewczynkę oddając ją do sierocińca. Kobieta przy córce zostawia swój najcenniejszy przedmiot, przekazywaną od pokoleń płytkę herbaty.
Li-yan musi opuścić rodzinną wioskę. Za namową matki i nauczyciela wyjeżdża do szkoły handlowej, a w dalszej kolejności na studia, całe swoje przyszłe życie związując z herbatą.
W końcu otwiera własny sklep w którym sprzedaje różne odmiany puerhu.
Jednak cały czas tęskni za utraconą córką, tęsknota ta jest jeszcze silniejsza, gdy dowiaduje się , że dziecko zostało adoptowane przez Amerykańską parę i być może już nigdy się nie spotkają.
Po latach samotności kobieta poznaje mężczyznę imieniem Jin z którym postanawia się związać.
Po ślubie wyjeżdżają w podróż do Ameryki gdzie losy matki i córki za pośrednictwem historii herbaty splatają się, jednak my móc się odnaleźć obie będą musiały przejść długą drogę.
W książkach Lisy See podoba mi się to, że skupia się na wybranych zagadnieniach i na ich podstawie tworzy historię. W tym wypadku była to propagowana w Chinach polityka jednego dziecka i sięgająca wielu pokoleń tradycja picia herbaty. Herbaciana dziewczyna to również opowieść o sile tradycji, ludowych wierzeń i rytuałów. Główna bohaterka nawet po zamieszkaniu w Ameryce pozostała im wierna.
Idealne życie w które łatwo uwierzyć

Idealne życie w które łatwo uwierzyć

Ocena 3/3

Długi czas zabierałam się za te książkę. Obawiałam się, że skoro jest tak rozreklamowana to może być kiepska. Na szczęście myliłam się książka była rewelacyjna, przeczytałam ją jeszcze szybciej niż Dziewczynę z pociągu. Od pierwszych stron pochłonęła mnie ta historia, a ja myślałam tylko o tym by czytać jak najszybciej. Fabuła książki była przerażająca dlatego że takie „idealne” małżeństwa mogą istnieć naprawdę.
Jack i Grace to z pozoru małżeństwo doskonałe. On znany prawnik odnoszący sukcesy zawodowe.
Ona idealna kochająca żona, która wspiera męża w każdej sytuacji. Para kocha się tak bardzo, że są praktycznie nierozłączni. Nikt by nie uwierzył, że coś może być nie tak. Grace nie ma żadnych oznak bycia maltretowaną żoną, wręcz przeciwnie mąż na każdym kroku okazuje jej dużo czułości. Wszystko jednak ulega zmianie gdy drzwi ich domu zostają zamknięte przed spojrzeniami innych.
Bardzo mi się podobała szczegółowo zbudowana psychika każdego z bohaterów.
Jack – człowiek poważany, ceniony w środowisku prawniczym, wspierający maltretowane kobiety. Posiada jednak drugie straszne oblicze.
Grace- kobieta z klasą, która zajmuje się domem i mężem, ma wszystko czego mogłaby pragnąć. Ma również prywatne piekło przez które musi spróbować przejść nie tylko dla siebie, ale również dla dobra ukochanej siostry.
Książka pokazuje jak bardzo wierzymy w pozory, w piękne obrazki i wspaniałe historie, które inni chcą nam pokazać. A często nie dostrzegamy rzeczywistości.
Książkę rozpoczęłam wczoraj w południe, a skończyłam dziś rano tylko dlatego, że wieczorem byłam już zbyt zmęczona, by dokończyć czytanie. Jeśli szukacie książki która wciągnie Was całkowicie to Za zamkniętymi drzwiami będzie doskonałym wyborem.
Sprostowanie

Sprostowanie

  Ocena 3/3

Słowo pisane ma sporą moc, jednak nie zależy w nie bezgranicznie wierzyć. Książka może poszerzyć horyzonty, dostarczyć wiedzy, rozbawić, wzruszyć, ale może też zniszczyć życie.
Catherine Ravenscroft od lat ukrywa bolesną tajemnicę. Pewnego dnia trafia w jej ręce książka zatytułowana Tajemniczy nieznajomy. Kobieta orientuje się, że jest to książka o niej, tajemniczy autor opisuje jej życie. Jednak fakty zawarte w książce znacznie różnią się od tych z rzeczywistości, bowiem przed laty to ona padła ofiarą przestępstwa, a nie jak sugeruje autor sama do niego doprowadziła. Powieść niestety trafia na podatny grunt i Catherine musi udowadniać swojej rodzinie, że nie jest bohaterką powieści, mimo że bardzo szczegółowe fakty w niej zawarte działają na jej niekorzyść.
Zupełnie z drugiej strony mamy emerytowanego nauczyciela pogrążonego w żalu po śmierci żony i syna. Z pozoru oboje bohaterów nic nie łączy, pochodzą z dwóch różnych światów. Jednak jedno wydarzenie i jedna osoba splata ich losy.
Naprawdę dobrze napisany thriller psychologiczny. Autorka trzyma w napięciu i umiejętnie myli tropy, mieszając w głowie czytelnika, który stara się samodzielnie sklejać fakty. Bowiem początkowo cała historia wydaje się oczywista jest oskarżona i jest wina. Jest tak jedynie do momentu odwrócenia strony medalu, wtedy rzeczywistość całkiem się zmienia, a czytelnik snuje domysły od nowa.
Natalia

Natalia

Ocena 3/3

Nie pamiętam kiedy ostatni raz czytałam tak piękną książkę, a sięgnęłam po nią zupełnie przypadkiem. Gdyby nie imię głównej bohaterki, książki Magdaleny Wali nadal nie znalazłyby się w kręgu moich zainteresowań co byłoby ogromnym niedopatrzeniem.
Do tej pory unikałam czytania romansów jednak ten XIX wieczny romans historyczny utwierdził mnie w tym, że jest to zdecydowanie gatunek dla mnie. Nie pamiętam również kiedy główna bohaterka była tak bliska mojemu sercu jak przez ostatnie kilka dni Natalia z powieści.
Natalia Odręga – delikatna, wrażliwa, pełna życzliwości kobieta której przyszło żyć w czasach , w których kobiety były uznawane za niedouczone i mniej inteligentne od mężczyzn.
Ta nie będąca ideałem piękna kobieta pragnie jedynie szczęścia i miłości, uczucia te jednak kilkukrotnie okazują się być dla niej pechowe.
Tracąc nadzieję na małżeństwo zgadza się na ostatnią próbę ojca, by oddać jej rękę mężczyźnie z odpowiedniego rodu. Wybór pada na Szymona Pawłowskiego, człowieka z zasadami, twardo stąpającego po ziemi.
Oboje przypadają sobie do gustu. Szymon nie przejmując się niektórymi fizycznymi niedoskonałościami kobiety zachwyca się jej inteligencją, wrażliwością, poczuciem humoru.
Natalia stanowi dla niego tajemnicę i wyzwanie, jest bowiem zupełnie inna od znanych mu kobiet.
Przyszłemu związkowi i szczęściu pary stara się zaszkodzić kilka osób. Natalia zmuszona jest do wyjawienia wielu rodzinnych tajemnic, również bardzo bolesnych. Jednym z nich jest oskarżenie o stosowanie magii, zabobony dotyczące Czarownic w XIX wiecznym Krakowie mają bowiem silne korzenie, szczególnie wśród prostej i niewykształconej służby.
Książkę czytałam z zapartym tchem tak bardzo przejęłam się losem głównej bohaterki.
Autorka wspaniale oddała klimat tamtych czasów używając odpowiedniego języka np. nazw strojów. Podobał mi się również ten jakże oczywisty, ale niezwykle delikatny romantyzm i erotyzm. Wiele mądrych zdań skłoni czytelnika do przemyśleń. Książka uczy przede wszystkim tego, że najważniejsze jest wnętrze człowieka a nie jego piękny wygląd czy fizyczne niedoskonałości.
Z ogromną przyjemnością sięgnę po wcześniejsze części tego imiennego cyklu.
A do losów mojej imienniczki chętnie wrócę jeszcze nie raz.
Natalia to zdecydowanie najlepsza polska książka po którą w ostatnim czasie sięgnęłam.
Przepiękna okładka dopełnia całości, jest ona jednak drobnym figlem sugerującym czytelnikowi inny niż rzeczywisty wygląd głównej bohaterki.
Na południe od nigdzie

Na południe od nigdzie

  Ocena 1/3

Było to moje pierwsze zetknięcie z twórczością Bukowskiego. Niestety niezbyt udane, jest to rodzaj literatury, który nie do końca do mnie przemawia. Przez sporą część książki miałam problem z wywnioskowaniem tego, kto jest jej bohaterem tak zawiłe były dla mnie te historie na początku.
Głównym bohaterem jest Henry Chinaski poeta, który po latach niepowodzeń w końcu odnosi sukces. Wcześniej jednak przez wiele lat zmaga się z chorobą alkoholową, żyjąc na granicy ubóstwa. Prócz zawodu pisarza próbuje swoich sił również jako bokser i pracownik fizyczny.
Jego największą słabością prócz alkoholu są kobiety, tych Chinaski spotyka w swoim życiu naprawdę wiele. Bohater otwarcie i momentami dosyć obcesowo mówi o swoim zamiłowaniu do seksu przez co daje czytelnikowi do zrozumienia że temat ten jest dla niego ważniejszy nawet niż samo pisanie.
Sama fabuła książki była dla mnie dosyć zawiła przez nieco dziwną chronologię opisywanych zdarzeń. Nie mniej jednak sądzę, że miłośników tego gatunku książka ta z pewnością zainteresuje. Jest ona bowiem tak naprawdę historią życia samego autora.

Przerwane opowiadanie - opowiadanie mojego autorstwa

Tak wiem to miał być tylko blog z recenzjami, więc możecie nie mieć ochoty przeczytać mojego krótkiego opowiadania. Ja nawet nie wiem czy umiem pisać, ale co mi tam spróbuję 😉

Zimowy wczesny ranek jak zawsze zaspana wstaję do pracy. Przed ósmą otwieram przychodnię, telefon dzwoni już od wejścia. Rety już dzwonią narzekam na głos i idę podnieść słuchawkę. Zamiast typowej prośby o zapisanie na wizytę w słuchawce rozlega się głos - Ona ma broń uważaj, schowaj się.
Przez moment stoję jak otępiała, odkładam telefon i idę do drzwi. W moją stronę zmierza kobieta z bronią w ręku. Nie zdążę się zamknąć od wewnątrz jest zbyt blisko. Uciekam do gabinetu, próbując schować się w ciemności, klucz był w zamku od zewnątrz więc nie zdążyłam go wyjąć. Słyszę kroki zmierzające w moim kierunku, chce krzyknąć jednak słowa więzną mi w gardle. Najciszej jak potrafię przebiegam do kolejnego gabinetu przekręcając klucz. Serce wali mi jak oszalałe. Najpierw słyszę naciskanie klamki a potem z przerażeniem uświadamiam sobie że w zamku był drugi klucz. Jestem w potrzasku jedyne gdzie mogę uciec to balkon. Niestety jest zbyt wysoko by skoczyć. Zaczynam krzyczeć, ta ulica jest zazwyczaj bardzo ruchliwa więc gdzie podziali się wszyscy? Dlaczego nikt mnie nie widzi? Kobieta jest już w gabinecie, zmierza w moją stronę. Czy to naprawdę koniec? Zginę na balkonie w miejscu pracy? Słyszę hałas, który z każdą sekundą przybiera na sile. Potknęła się o coś? Przecież tam nie ma się o co przewrócić. Moje myśli galopują jak szalone. Hałas jest coraz większy, słychać też podniesione męskie głosy. Jeden z nich mówi - możesz wyjść jesteś bezpieczna. Niepewnie wracam do gabinetu. Na podłodze leży obezwładniona kobieta a przy niej stoi czterech mężczyzn. Biorę głęboki wdech, nadal oszołomiona zaczynam im dziękować. - Już się bałam że nikt mnie nie słyszał, jak dobrze że Panowie byli w pobliżu. W ten głos zamiera mi w gardle patrzę na swoich wybawców i zaczynam dostrzegać ich dziwne stroje. Wydaje okrzyk przerażenia i ponownie zaczynam się cofać na balkon taki uniform bowiem noszą tylko więźniowie...
Wtem wszystko znika a ja uświadamiam sobie że był to tylko sen.
Facebook bloga - ciekawostki

Facebook bloga - ciekawostki



To tylko maleńki fragment sporej ilości zdjęć które znajdziecie w galeriach na fanpage bloga Czytam- Polecam. Wystarczy odwiedzić stronę https://web.facebook.com/czytampolecam lub wyszukać stronę wpisując @czytampolecam  Znajdziecie tam galerię z czytania książek w różnych miejscach, album klimatyczne zdjęcia książek oraz inne książkowe zdjęcia. Jeśli podobają Ci się moje recenzje z bloga i chcesz wiedzieć więcej to wpadnij na Czytam- Polecam i przy okazji polub fanpage żeby być na bieżąco.
żyć jak kot ! czyli jak?

żyć jak kot ! czyli jak?

Ocena 3/3

Pozycja obowiązkowa nie tylko dla wszystkich miłośników kotów. Bardzo ciekawie napisana książka, którą świetnie się czyta. Zastanawialiście się kiedyś ile kocich cech charakteru macie w sobie? Ta książka udzieli Wam odpowiedzi na to jakże ważne pytanie.
Autor napisał książkę w bardzo pomysłowy sposób. Na pierwszy rzut oka każdy z rozdziałów dotyczy cech charakteru i sposobu zachowań Ziggy'ego – kota autora. Jednak każdą z kocich cech i życiowych sytuacji pisarz zestawia z tematyką typowo ludzką.
Koty z natury są ostrożne, instynktownie unikają gorąca, wody, hałasu. Ludzie robią tak samo z dystansem podchodząc do budzących niepewność nowych i nieznanych sytuacji.
Koty w pełni skupiają się na swoich zadaniach np. polowaniu. Człowiek również całkowicie odda się określonej czynności np. wykonaniu ważnego projektu w pracy.
Kot bywa uparty i potrafi postawić na swoim najczęściej gdy domaga się śniadania o 4 rano.
Człowiek również jest często nieustępliwy w swoich postanowieniach.
Wielu kocio – ludzkich porównań się nie spodziewałam, a okazały się bardzo trafne.
Koty mogą nas nauczyć wielu rzeczy m.in.
  • jak zachować spokój w każdej sytuacji
  • jedzenie, spanie i higiena osobista to rytuały którym należy poświęcać sporo uwagi
  • bezwarunkowa przyjaźń i oddanie mają w życiu ogromne znaczenie
  • należy nauczyć się relaksować i robić to każdego dnia
  • nie należy przejmować się zbytnio opinią innych ludzi oraz nauczyć się odmawiać
Na końcu książki znajdziecie test ile kota macie w sobie. Jako kocia właścicielka z 15 letnim stażem jestem w znacznym stopniu podobna do kota :)
Jeśli macie w swoim otoczeniu kociarzy to ta książka będzie idealnym prezentem dla nich. Podarujcie ją również  osobom nielubiącym kotów by mogły się do nich przekonać.
Zabójca z sąsiedztwa

Zabójca z sąsiedztwa

Ocena 1/3

Jestem trochę rozczarowana tą książką. Sama fabuła niby miała wzbudzić zainteresowanie, mnie jednak momentami nudziła. Cała historia była trochę przewidywalna.
Sześć obcych osób mieszka pod jednym dachem. Każdy zajmuje się swoimi sprawami, więc początkowo jedno drugiego prawie unika. Każdy z mieszkańców domu ma swój własny powód dla którego na mieszkanie wybrało właśnie to miejsce. Jednak nagła śmierć zarządcy domu sprawia, że losy mieszkańców zaczynają się łączyć. W dodatku jedno z nich ma mroczny sekret, pewną niezdrową fascynację której oddaje się już długi czas, a która okazuje się być bardzo niebezpieczna dla pozostałych mieszkańców.
W książce zabrakło mi rosnącego napięcia i tego uczucia niepewności który tak lubię w kryminałach. W dodatku fakt, że morderca tak naprawdę ujawnia się sam zabierając czytelnikowi szansę snucia kolejnych domysłów też zmniejsza atrakcyjność książki. Póki co nie mam ochoty na czytanie innych powieści autorki.
Uwierz w moc swojej podświadomości

Uwierz w moc swojej podświadomości

 Ocena 3/3

Tak pozytywnej i przepełnionej optymizmem książki dawno nie czytałam. Jestem nią zachwycona. Szczególnie dlatego, że Nieskończona Inteligencja Podświadomości o której pisze Joseph Murphy rzeczywiście działa. W trakcie czytania książki, kilka razy robiłam na sobie afirmacje o których pisze autor. Za każdym razem były one skuteczne. Zdaniem autora a teraz i moim podświadomość ma duży wpływ na nasze życie. Jest ona zbiorem naszych myśli i uczuć, które przez cały czas jej przekazujemy. Podświadomość bowiem nie śpi, aktywnie wpływa na nasze życie również podczas snu. Podświadomość odzwierciedla nasze myśli i pragnienia. Jeśli będą one pozytywne i przepełnione tylko dobrymi rzeczami to takie będzie nasze życie. Jeśli jednak będziemy ciągle się smucić i zadręczać negatywnymi myślami to przepełniona nimi podświadomość w naturalny sposób doprowadzi do ich spełnienia. Dzięki sile swojej podświadomości znajdziesz odpowiedzi na najtrudniejsze życiowe pytania. Ta książka pozwoliła mi w inny sposób spojrzeć na wiele elementów mojego życia. Książka emanuje spokojem i dobrocią, tak też czuje się jej czytelnik odprężony i pozbawiony trosk. Jest to jedna z tych książkowych pozycji do których będę często wracać.

 
królowa sprzecznych emocji

królowa sprzecznych emocji

Ocena 3/3

Tajemny dziennik Marii Antoniny to napisana w formie pamiętnika historia życia francuskiej królowej. Mimo, że powieść w wielu momentach stanowi literacką fikcję to w większości jest ona poparta wieloletnimi badaniami autorki nad historią życia tej barwnej postaci.
Maria Antonina rozpoczyna prowadzenie dziennika w młodości zaczynając od czasów dzieciństwa, szczegółowo opowiadając o swojej rodzinie. Dziennik, który był dla niej karą zadaną przez spowiednika towarzyszy młodziutkiej księżniczce, a później królowej na dworze Francji.
To w nim królowa opisuje swoje wszystkie troski dotyczące życia małżeńskiego a później i macierzyństwa. Dziennikowi powierza swoje rozterki dotyczące losów kraju w którym przyszło jej panować. Również tam ujawnia swoje najintymniejsze sekrety dotyczące trwającego wiele lat romansu. W czasach, gdy na dworze otaczają ją szpiedzy, a każdy ruch i gest jest osądzany i szeroko komentowany to ten sekretny zeszyt jest dla królowej spowiednikiem, najlepszym przyjacielem i największą pociechą w smutku towarzysząc jej do ostatnich dni życia.
Książkę doskonale się czyta przez to, że nie jest typową zawierającą tylko suche fakty historyczne biografią. Postać tej moim zdaniem najbardziej barwniej francuskiej królowej na kartach tej powieści ożywa, by pokazać czytelnikowi swoje prawdziwe oblicze. Nie tylko żyjącej w przepychu i trwoniącej pieniądze monarchini, ale przede wszystkim rozsądnej i odpowiedzialnej kobiety i królowej. Maria Antonina jest pokazana tutaj jako wspierająca męża żona i oddana matka.
Jednak przede wszystkich jest kobietą którą kierują różne czasami sprzeczne emocje i która z dumą i oddaniem realizuje powierzone jej cele. Czytelnicy lubiący podobnego typu literaturę sięgając po tę powieść na pewno nie będą rozczarowani.
Księżyc we łzach

Księżyc we łzach

 Ocena 3/3

W Maroku kobiety nie mają praw, są postrzegane jako osoby gorszej kategorii. Ouarda Saillo opowiada historię swojego życia. W wieku pięciu lat straciła matkę, ta została pocięta nożem i spalona przez własnego męża. Ouarda wraz z sześciorgiem rodzeństwa ( pięcioma siostrami i bratem ) spędziła dzieciństwo u różnych krewnych, gdzie często była źle traktowana. Bicie i szykanowanie były częstymi elementami ich życia. Często wraz z rodzeństwem przymierała głodem i żebrząc o jałmużnę lub jakieś pożywienie starała się zapewnić sobie i swoim najbliższym możliwość przetrwania. Dziewczynki w Maroku są często napastowane przez mężczyzn również tych z własnej rodziny. Ouarda i jej siostry wielokrotnie musiały bronić swojej czci przed napaściami ze strony kuzynów i stryja. Nie całe życie Ouardy było przepełnione nieszczęściem, gdy w pewnym momencie swojego życia została rozdzielona z rodzeństwem i trafiła pod opiekę obcej rodziny zyskała szansę na pójście do szkoły. Dziewczynki od wczesnych lat życia były przymuszane do ciężkiej fizycznej pracy, często ponad ich siły.
Ouarda w książce dużo miejsca poświęca również ojcu , swojemu stosunkowi do niego przed i po tym jak dopuścił się morderstwa jej matki, która w dodatku była wtedy w bardzo zaawansowanej ciąży. Książka przez to, że jest pisana w formie wspomnień nacechowana jest bardzo emocjonalnie co pozwala dobrze zrozumieć uczucia jakie główna bohaterka chce przekazać czytelnikowi. Dla Ouardy Saillo jest to rodzaj rozliczenia i w pewien sposób pogodzenia się ze swoją przeszłością. Autorka również dużo miejsca poświęca na wyjaśnienie zwyczajów panujących w krajach muzułmańskich. 
morderca kameleon, nie wiadomo kim będzie za chwilę ..

morderca kameleon, nie wiadomo kim będzie za chwilę ..

Ocena 2/3

Psycholog Alex Delavare pomaga policji w rozwiązywaniu kryminalnych zagadek. Ta jednak jest bardzo skomplikowana. W krótkim odstępie czasu dochodzi do zaginięcia młodej kobiety i morderstwa staruszki. W obu przypadkach jedyny wspólny mianownik do duży czarny samochód. W trakcie śledztwa ciało kobiety zostaje odnalezione, a morderstw z użyciem dużego czarnego samochodu przybywa. Sprawa jest bardzo skomplikowana ponieważ sprawca jest niczym kameleon, świadkowie opisują go jako atrakcyjną kobietę, starszego mężczyznę, kowboja , młodego mężczyznę z zarostem a czasem bez. Policji ciężko ustalić prawdziwy wizerunek sprawcy. Nieznany jest również jego motyw, ponieważ ofiar nic nie łączy, a między niektórymi morderstwami odległość wynosi prawie dziesięć lat. Jedna ze zbrodni świadczy o motywach rodzinnych, inna zaś ma charakter typowo seksualny. Morderca – kameleon przez długi czas jest bezkarny i wyprowadza policjantów w pole.
Książka prawie przez cały czas budzi ciekawość, w momentach gdzie sądziłam, że akcja osłabła na jaw wychodziły nowe fakty i tempo akcji ponownie zaczynało wzrastać.
Naprawdę dobry kryminał wart przeczytania.
Copyright © 2014 CZYTAM - POLECAM , Blogger