Kobieta w czerni

Kobieta w czerni

 

 Ocena 3/3

Kolejny raz książka tego autora mnie zaskoczyła, po lekturze W potrzasku spodziewałam się, że ta również będzie ciekawa i nie zawiodłam się. Na sierżant Jessicę Daniel czeka spore zawodowe wyzwanie, bowiem musi ona rozwiązać skomplikowaną sprawę nazwaną przez media sprawą Kobiety w czerni. Na ulicach Manchesteru tajemnicza postać ubrana w ciemny długi płaszcz pozostawia makabryczne upominki. Jessica początkowo nie wie nawet czy postać w czerni jest kobietą czy mężczyzną, bo ta umiejętnie skrywa twarz przed kamerami. Na komendę zgłasza się kobieta, która twierdzi, że wie kim jest poszukiwana przez policję postać i że rzekomo ponosi ona odpowiedzialność za zniknięcie syna kobiety. Pomimo, że podjęty trop okazuje się mylny to sierżant Daniel zyskuje przypadkowo dowód w postaci zdjęcia, które przedstawia grupę mężczyzn. Jak się okazuje są oni ze sobą powiązani w sposób, który Jessice początkowo trudno pojąć. Tymczasem odciętych i podrzuconych kończyn zaczyna przybywać, a policja ma już cztery potencjalne ofiary Kobiety w czerni. Mimo, że ta trudna sprawa pochłania Jessicę bez reszty to musi ona znaleźć w sobie siłę, by oddzielić życie prywatne od zawodowego i wesprzeć swoją przyjaciółkę w ważnym dla niej czasie. Podczas poszukiwań w domu jednej z ofiar Jessica natrafia na kolejną serię zdjęć grupy mężczyzn, teraz jednak trafia też na ślad tajemniczej kobiety, która może być kluczem do rozwiązania sprawy. Sierżant Daniel zbyt pochłonięta wagą swojego odkrycia nie dostrzega potencjalnego zagrożenia, na szczęście wiedziona doświadczeniem teraz stara się nie podejmować niepotrzebnego ryzyka. Nie wie jednak, że to może nie wystarczyć, by uchronić ją od niebezpieczeństwa. 


Ostatnia Arystokratka

Ostatnia Arystokratka

 Ocena 3/3

 

Słyszałam o tej książce od dawna, jednak jakoś wcześniej nie czułam potrzeby, by po nią sięgnąć. W zasadzie dopiero wywiad z jednym z autorów, który wymienia Ostatnią Arystokratkę jako jedną ze swoich ulubionych książek mnie do tego przekonał. Jest to historia trzyosobowej rodziny, która mieszka w Ameryce i dowiaduje się, że po latach ich rodzina odzyskała swój rodowy majątek w postaci zamku w Czechach. Problemy zaczynają się jeszcze zanim rodzina opuszcza Stany, ponieważ chcąc dostarczyć prochy przodków do nowego miejsca spoczynku sprowadzają na siebie garść zabawnych problemów. Muszę przyznać, że były to momenty w których śmiałam się na głos. Gdy rodzina dociera do swojego nowego domu czyli zamku Kostka w Czechach dowiaduje się, że praktycznie nie posiada żadnych pieniędzy, musi więc jakoś na siebie zarobić. W tym celu na Kostce organizowane są spotkania z turystami chcącymi zobaczyć jak żyje arystokracja. Organizowanie spotkań oraz ich przebieg to jedna wielka komedia omyłek, która u czytelnika wzbudza wybuchy śmiechu. Autor pokazuje, że dla Polaków humor Czeski może być zabawny. Nie sądziłam jednak, że książka posiada już pięć części. Sadzę, że za jakiś czas sięgnę po kontynuację, jednak nie wiem czy zdecyduję się na przeczytanie wszystkich części. Książka idealna dla osób, które szukają lekkiej lektury przy której mogą się zrelaksować, dobra zabawa gwarantowana. 

Copyright © 2014 CZYTAM - POLECAM , Blogger