Natalia
Nie pamiętam
kiedy ostatni raz czytałam tak piękną książkę, a sięgnęłam
po nią zupełnie przypadkiem. Gdyby nie imię głównej bohaterki,
książki Magdaleny Wali nadal nie znalazłyby się w kręgu moich
zainteresowań co byłoby ogromnym niedopatrzeniem.
Do tej pory
unikałam czytania romansów jednak ten XIX wieczny romans
historyczny utwierdził mnie w tym, że jest to zdecydowanie gatunek
dla mnie. Nie pamiętam również kiedy główna bohaterka była tak
bliska mojemu sercu jak przez ostatnie kilka dni Natalia z powieści.
Natalia Odręga –
delikatna, wrażliwa, pełna życzliwości kobieta której przyszło
żyć w czasach , w których kobiety były uznawane za niedouczone i
mniej inteligentne od mężczyzn.
Ta nie będąca
ideałem piękna kobieta pragnie jedynie szczęścia i miłości,
uczucia te jednak kilkukrotnie okazują się być dla niej pechowe.
Tracąc nadzieję
na małżeństwo zgadza się na ostatnią próbę ojca, by oddać jej
rękę mężczyźnie z odpowiedniego rodu. Wybór pada na Szymona
Pawłowskiego, człowieka z zasadami, twardo stąpającego po ziemi.
Oboje przypadają
sobie do gustu. Szymon nie przejmując się niektórymi fizycznymi
niedoskonałościami kobiety zachwyca się jej inteligencją,
wrażliwością, poczuciem humoru.
Natalia stanowi
dla niego tajemnicę i wyzwanie, jest bowiem zupełnie inna od
znanych mu kobiet.
Przyszłemu
związkowi i szczęściu pary stara się zaszkodzić kilka osób.
Natalia zmuszona jest do wyjawienia wielu rodzinnych tajemnic,
również bardzo bolesnych. Jednym z nich jest oskarżenie o
stosowanie magii, zabobony dotyczące Czarownic w XIX wiecznym
Krakowie mają bowiem silne korzenie, szczególnie wśród prostej i
niewykształconej służby.
Książkę
czytałam z zapartym tchem tak bardzo przejęłam się losem głównej
bohaterki.
Autorka wspaniale
oddała klimat tamtych czasów używając odpowiedniego języka np.
nazw strojów. Podobał mi się również ten jakże oczywisty, ale
niezwykle delikatny romantyzm i erotyzm. Wiele mądrych zdań skłoni
czytelnika do przemyśleń. Książka uczy przede wszystkim tego, że
najważniejsze jest wnętrze człowieka a nie jego piękny wygląd
czy fizyczne niedoskonałości.
Z ogromną
przyjemnością sięgnę po wcześniejsze części tego imiennego
cyklu.
A do losów mojej
imienniczki chętnie wrócę jeszcze nie raz.
Natalia to
zdecydowanie najlepsza polska książka po którą w ostatnim czasie
sięgnęłam.
Przepiękna
okładka dopełnia całości, jest ona jednak drobnym figlem
sugerującym czytelnikowi inny niż rzeczywisty wygląd głównej
bohaterki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz