Księgarenka przy ulicy Wiśniowej

Księgarenka przy ulicy Wiśniowej

  Ocena 3/3


 

Skąd pomysł na przeczytanie książki typowo świątecznej akurat w czasie lata? Odpowiedź jest bardzo prosta, akurat na ten tytuł trafiłam podczas losowania i pomyślałam: a co mi szkodzi? Okazuje się, że nie musiałam mieć całej świątecznej otoczki żeby zatopić się w magii opowiadań. Szczególnie jedno " Oswoić szczęście" spowodowało że do jego przeczytania potrzebowałam kilku chusteczek bo zwyczajnie ryczałam jak bóbr tak silne emocje wywołało we mnie to opowiadanie. Muszę przyznać, że bardzo lubię te serię. Mam już za sobą lekturę Miłości z widokiem na Śnieżkę i Zakochanego Świętego Mikołaja. Teraz pomyślałam, że zapoznam się z jakimś z początkowych tytułów tej serii i wybrałam Księgarenkę przy ulicy Wiśniowej. Świetne jest to, że mimo iż każdy z autorów ma swój styl pisania to udało im się wspólnie stworzyć spójną historię w której tym razem wspólnym mianownikiem jest księgarz Pan Alojzy, który książkowym prezentem odmienia los swoich stałych bywalców. Okazuje się że każdy dobrany przez księgarza tytuł doskonale wpisuje się w życiową sytuację osoby obdarowanej. Podarunkami księgarza są tytuły na pierwszy rzut oka przeznaczone dla dzieci, ale czy w każdym z nas nie ma odrobiny dziecka? Właśnie z takiego założenia wychodzi Pan Alojzy i stara się by osoby obdarowane odnalazły w sobie dziecięcego ducha świąt. Oraz by dały sobie szansę na zmianę i otwarły swoje serca na drugiego człowieka i na miłość. 

Niania

Niania

Ocena 3/3

 

Niania jest pierwszą książką którą przeczytałam na czytniku. Jestem z niego bardzo zadowolona, ale o tym będzie osobny wpis lub nawet filmik z recenzją :) Książkę wybrałam tak naprawdę ze względu na niską cenę, po prostu założyłam sobie, że kupując ebooki nie chcę na nie wydawać zbyt wiele.                                                                    Jak się okazało książka całkowicie spełniła moje oczekiwania. Jest to thriller na naprawdę dobrym poziomie z doskonale wymyśloną fabułą. Bardzo podoba mi się to, że najwięcej tajemnic rozwiązuje się na samym końcu i tak jak w przypadku tego gatunku zazwyczaj trudno mnie zaskoczyć to tutaj to się zdecydowanie udało. Dobrze wykreowane napięcie utrzymuje się praktycznie przez całą książkę, więc nie miałam momentów w których zaczynałabym się nudzić.                                                                                                                                                 Jo po śmierci męża wraz z córką wraca do rodzinnego domu. Tam zmuszona jest zamieszkać z matką z którą od lat prawie nie utrzymywała kontaktu. Jo obwinia swoich rodziców o to, że w dzieciństwie nie poświęcali jej czasu, a nieliczne wspomnienia jakie ma są związane z ukochaną nianią, która nagle w niewyjaśnionych okolicznościach znika z jej życia. Jocelyn od dawna ma problem z przypomnieniem sobie szczegółów ze swojego dzieciństwa. Matka Jo utrzymuje, że niania odeszła ponieważ Jo była niegrzecznym dzieckiem. To stwierdzenie przez lata rzuca cień na relację matki i córki. Pewnego dnia z jeziora w pobliżu ich domu zostaje wyłowiona ludzka czaszka. W momencie gdy Jocelyn zaczyna się zastanawiać czy nie jest to czaszka jej niani kobieta wraca i ponownie próbuje nawiązać relację z Jo. Jocelyn jest tak zachwycona powrotem Hannah, że wierzy we wszystko co robi i mówi kobieta, nie dostrzegając niepokojących wydarzeń w ich domu. Jo jest również głucha na ostrzeżenia ze strony matki i swojej córki, jej ślepa ufność prawie doprowadza do tragedii. 

Smak Tulipanów

Smak Tulipanów

 Ocena 2/3


Sięgając po ten tytuł nie wiedziałam czego się spodziewać, z opisu na tylnej okładce wynikało że będzie to powieść z wątkiem historycznym połączona z kryminałem i tak w zasadzie było. Książka była ciekawa, mimo wielu wątków czytelnik nie czuł się zagubiony. Autorka umiejętnie połączyła przeszłość z teraźniejszością. Nora wiedzie spokojne życie ze swoją córeczką i matką w Houston. Gdy pewnego dnia wraca z pracy znajduje na podłodze zwłoki matki, a w przedpokoju leży obcy martwy mężczyzna. Przerażona Nora stwierdza, że jej córeczka zniknęła. Zrozpaczona kobieta kolejne tygodnie spędza na poszukiwaniach córeczki w tym celu zagłębiając się w historię życia swojej matki, bowiem jej morderca miał w kieszeni holenderski paszport, a rodzice Nory pochodzili z Holandii. Na strychu znajduje dokumenty świadczące o tym, że jej rodzice w rzeczywistości nazywali się inaczej, a matka prawdopodobnie była nazistką należącą do NSB. Swoje kolejne kroki Nora kieruje do Amsterdamu, gdzie chce poszukać innych śladów dotyczących przeszłości swoich rodziców. To co odnajdzie wzburzy jej życiowy spokój i sprawi, że zupełnie inaczej spojrzy na swoje dotychczasowe życie i przeszłości swoich rodziców. Nora wierzy, że tylko odkrycie tajemnic rodzinnych może doprowadzić ją do porywacza córeczki. Na szczęście Nora w swoich poszukiwaniach nie jest sama otrzymuje wsparcie od osoby, którą myślała, że utraciła na zawsze. 
 

Copyright © 2014 CZYTAM - POLECAM , Blogger