Miasto z mgły

Miasto z mgły

 

 Ocena 3/3


Miasto z mgły jest już niestety ostatnim z dzieł Carlosa Ruiza Zafona które dane  nam jest przeczytać. Książka zawiera 11 opowiadań z których głównie wyłania się spora melancholia i tajemnica. Tak naprawdę każde z nich mogło by być początkiem nowej książki, bo żadne nie ma ostatecznego zakończenia. Niektóre nawet nie mają jasno określonego początku, są tak jakby wyciętym fragmentem większej całości. Wszystkie są ciekawe i mają tę Zafonową moc wciągania w opowiadaną historię już od pierwszych zdań. Jednak najbardziej rozbudowanym i w zasadzie w pełni zakończonym opowiadaniem jest Książe Parnasu, który jest jakby wprowadzeniem do sagi o Cmentarzu Zapomnianych Książek. W opowiadaniach natrafimy na znane nam już z sagi postacie takie jak: David Martin lub Andreas Corelli, ale dzięki opowiadaniom będziemy mogli zobaczyć ich od nieco innej strony. Opowiadania są dosyć krótkie, więc nie będę ich po kolei streszczać żeby nie psuć Wam przyjemności z czytania. Mnie najbardziej podobały się: Blanka i pożegnanie, Panienka z Barcelony, Książę Parnasu, Opowieść Wigilijna i Kobieta z Mgły. Wielka szkoda, że nie udało się zgromadzić większej ilości opowiadań, bo po cienkiej jak na Zafona książce mam spory niedosyt. Tak jak do poszczególnych części sagi o Cmentarzu Zapomnianych Książek będę jeszcze zapewne nie raz wracać tak i do Miasta z mgły za jakiś czas z chęcią wrócę. 

Ja Cię kocham a Ty miau

Ja Cię kocham a Ty miau

 Ocena 3/3

 


Bardzo żałuję, że przeczytałam te książkę.. tak późno, bo jako kociara powinnam to zrobić znacznie wcześniej. To pełna uroku komedia kryminalna, idealna lektura na lato, przy której można się wprawić w dobry nastrój. Bo trochę gapciowaty, ciągle pakujący się w kłopoty i bardzo ciekawski kot zauroczy każdego. Szczególnie, że owy kot odgrywa tu kluczową rolę i sam opowiada o swoich przygodach. Czytanie książki z kociej perspektywy było bardzo ciekawe. Staram się nie wybierać książek po okładce, jednak do przeczytania tej w dużej mierze skłoniła mnie urocza okładka, a treść okazała się równie interesująca. A jak na komedię kryminalną przystało w wielu momentach mogłam się pośmiać.                                   Ala jest ilustratorką książek dla dzieci, kiedy okazuje się, że udało jej się zakwalifikować do konkursu malarskiego nie może uwierzyć we własne szczęście. Dziewczyna wraz ze swoim kotem Lordem wyjeżdża do położonego na odludziu dworku, którego dosyć zagadkowy właściciel postanowił w drodze konkursu wyłonić swojego spadkobiercę. Ala wraz z pozostałymi uczestnikami musi zmierzyć się z artystycznymi wyzwaniami przygotowanymi przez właściciela posesji Pana Śmietańskiego. W tym czasie lord w bardzo sprytny sposób odkrywa uroki tajemniczej posiadłości i co jakiś czas obserwuje swoją ukochaną panią. Chcąc pomóc jej w zwycięstwie raz po raz sabotuje pozostałych uczestników konkursu. Młodzi malarze skupiają się na swojej pracy, chcąc zaimponować Śmietańskiemu. W pewnym momencie w dosyć dziwnych okolicznościach uczestnicy konkursu zaczynają znikać. Właściciel zbywa ich pytania twierdząc, że tamci zwyczajnie wyjechali. Jedynie wciskający wszędzie swój pyszczek Lord odkrywa prawdę. Na swój koci sposób stara się ostrzec uczestników konkursu, a przede wszystkim uratować swoją ukochaną Alę, która nie świadoma grożącego jej niebezpieczeństwa w pełni poświęca się realizacji malarskich zadań. 

Copyright © 2014 CZYTAM - POLECAM , Blogger