Dziewczyna w ciemności

Dziewczyna w ciemności

 Ocena 3/3

Światło mamy z nim do czynienia od samego początku. Towarzyszy nam o każdej porze dnia i nocy występując pod różnymi postaciami np. światła słonecznego, albo sztucznego pochodzącego z lamp lub ekranów. Latem szukamy jego ciepłych promieni, by nasza skóra mogła otrzymać odpowiednią dawkę witaminy D i zmienić kolor na ciemniejszy. Gdy słońce jest zbyt mocne używamy kremów z filtrem i okularów, by chronić skórę przed oparzeniem słonecznym. Rzadko kto zastanawia się co, by było gdyby choćby najmniejszy promień szkodził jego skórze, a ciało reagowało bolesnym pieczeniem choćby na zwykły kontakt z monitorem komputera. Wtedy jedyną rozsądną rzeczą byłoby coraz mocniejsze chowanie się w mrok.
Anna Lyndsey przez wiele lat pracuje w służbie publicznej, mieszka w Londynie i wiedzie poukładane samowystarczalne życie. Często spędza czas poza domem spotykając się z przyjaciółmi i jeżdżąc na wycieczki. Na jednej z nich poznaje Pete'a z którym zaczyna nawiązywać bliższą znajomość. Pewnego dnia w pracy spędzając kolejną godzinę przed komputerem zaczyna odczuwać silne pieczenie twarzy, w ciągu kolejnych kilku dni sytuacja się powtarza. Lyndsey zmuszona jest jest do wzięcia urlopu póki jej stan nie wróci do normy. Sytuacja jednak nie poprawia się, kobieta zmuszona jest do przebywania w zaciemnionych pomieszczeniach przez wiele godzin w ciągu dnia.
Anna odbywa wiele konsultacji lekarskich, na jednej z nich dowiaduje się, że cierpi na łojotokowe zapalenie skóry nadwrażliwością na światło. Gdy problem dotyczy tylko twarzy Anna radzi sobie z nim zakładając okulary, kapelusze z szerokim rondem i apaszki przesłaniające twarz.
To wszystko wystarcza jedynie na jakiś czas. Z każdym rokiem bowiem sytuacja się pogarsza, a nadwrażliwość na światło robi się coraz większa. Kobieta może opuszczać dom jedynie po zmroku szczelnie okrywając swoje ciało. Jej dom przesłania ciemność szczególnie pokój w którym zmuszona jest spędzać coraz więcej czasu, bowiem nadwrażliwość z twarzy przenosi się na resztę ciała. Anna chodząc po domu w ciemności ma na sobie po kilka warstw ubrań, ponieważ nawet najdrobniejsze promienie słońca powodują u niej bolesne pieczenie ciała. Lyndsey opisuje swoją codzienną walkę o powrót do normalnego życia. Na własną rękę testuje na sobie wiele terapii, gdyż lekarze nie umieją zlikwidować objawów choroby, a jedynie czasami chwilowo łagodzą jej przebieg. Bywa, że kobieta przez całe dnie nie opuszcza pokoju, ma to miejsce szczególnie w okresie letnim. Musi sobie wtedy wynajdywać różne zajęcia najczęściej słucha audiobooków. Zdarza jej się myśleć o samobójstwie. Przez lata walki z chorobą Anna Lyndsey miewa również etapy remisji, które pozwalają jej na opuszczanie domu w godzinach bardzo wczesnych lub po zachodzie słońca. Walka z chorobą jest cały czas nierówna, a objawy powracają ze zdwojoną siłą w najmniej spodziewanych momentach. Książka jest bardzo przejmująca i wzbudziła we mnie wiele emocji. Na pewno jedną z nich jest jest podziw dla bohaterki, za to że się nie poddała i mimo ogromnego ciosu od życia postanowiła walczyć i nauczyć się funkcjonować w pochłoniętym ciemnością świecie. Podoba mi się postawa Pete'a, który towarzyszy Annie na każdym etapie choroby dając jej miłość i wsparcie, którego kobieta bardzo potrzebuje. Mężczyzna poświęca się dla niej zmieniając swój tryb życia i również spędzając większość czasu pośród mroku. Anna bowiem wymaga stałej opieki i pomocy w codziennym funkcjonowaniu.

Bardzo lubię książki będące rodzajem pamiętników, bo dzięki nim mamy szansę poznać ludzkie historie czasami piękne i wzruszające lub tak jak w tym wypadku bardzo trudne. 
Tylko dla dorosłych

Tylko dla dorosłych

Ocena 2/3

Pierwszy raz w historii bloga zamieszczam recenzję erotyku. Patrząc na moje wcześniejsze wpisy i książkowe tematy, które poruszałam do tej pory recenzja tej książki będzie być może dla wielu z Was zaskoczeniem. Sięgnęłam po nią z ciekawości jak autorka poradzi sobie z tematem erotyki i seksu przenosząc swoją bohaterkę do czasów, gdy tematy te nie były tak swobodnie omawiane jak to ma miejsce w obecnych czasach. Książka zawiera kilka romantycznych a ujmując sprawę dokładniej erotycznych scen. Jednak autorka opisuje je przeważnie w bardziej delikatny sposób. Przede wszystkim za duży plus uważam brak wulgaryzmów towarzyszących w erotycznych momentach bohaterów co niestety jest częste w powieściach tego typu. Na szczęście w książce nie znajdziecie również scen rodem z 50 twarzy Grey'a co również uważam za duży plus. Niestety nieco rozczarowało mnie zakończenie książki. Książka idealnie nadaje się na leniwe letnie popołudnie.
Klara jest czterdziestoletnią kobietą, która od dawna po cichu marzy o romantycznej miłości i znalezieniu idealnego faceta. Niestety przez lata samotności trochę się zaniedbała, przez co skutecznie zniechęca do siebie mężczyzn powodując, że praktycznie jej nie zauważają.
Poza tym Klara w kontaktach damsko- męskich bywa nieśmiała co jeszcze bardziej utrudnia jej poszukiwanie odpowiedniego partnera. W dniu swoich czterdziestych urodzin w prezencie od przyjaciółek otrzymuje szansę na poprawę swojego wizerunku poprzez szereg zabiegów w SPA.
To jednak nie koniec atrakcji czekających na Klarę, przyjaciółki bowiem zapisały ją również na kurs burleski. Zrozpaczona tym pomysłem kobieta ulega naleganiom i decyduje się na udział w zajęciach. Tam podczas coraz to trudniejszych figur na rurze ulega wypadkowi. W wyniku silnego uderzenia w głowę Klara przenosi się do roku 1881 do czasów krępujących ruchy gorsetów, obszernych sukien i kobiet, których głównym celem jest znalezienie męża. Kobieta przeżywa szok związany z zaistniałą sytuacją początkowo podejrzewając przyjaciółki o urodzinowy żart.
Potem jednak postanawia przeżyć przygodę życia związaną z nową sytuacją.
Pomaga jej w tym poznany młody mężczyzna Konstanty, który jest pod wrażeniem jej osobistego uroku, a któremu nie przeszkadzają jej pełniejsze kształty i już nieco dojrzały wiek.
Klara poznaje nie tylko zwyczaje tamtych czasów, ale przede wszystkim dzięki romansowi z Konstantym na nowo odnajduje radość z seksu i zaczyna postrzegać siebie i swoje ciało inaczej. Pozwala sobie też na realizację fantazji erotycznych o których wstydziłaby się pomyśleć w normalnym życiu. Wierząc, że jej zamiana miejsc będzie raczej chwilowa stara się nie dopuścić do powstania jakiś uczuć wobec mężczyzny, jednak jak wiadomo los bywa przewrotny. 
Zaraza

Zaraza

 Ocena 3/3

Zaraza to kolejny medyczny thriller Robina Cooka, który wciągnął mnie od pierwszych stron i powodował gęsią skórkę podczas czytania. Lubię czytać o chorobach szczególnie tych dawnych, a sposoby użycia ich w powieściach Cooka pobudzają moją wyobraźnię. Bardzo podoba mi się łączenie wątków kryminalnych z medycyną. Wszystkie te czynniki sprawiają, że czytelnik podczas lektury ma uczucie ciągłego napięcia. Jack Stapleton w wyniku osobistych przeżyć zmienia dotychczas wykonywany zawód okulisty na pracę patologa w zakładzie medycyny sądowej w Nowym Jorku. Jack lubi swoją pracę i wykonuje ją niezwykle starannie, gdy pewnego dnia na stół autopsyjny trafia mężczyzna z objawami gangreny patolog po dokładnym badaniu stwierdza obecność dżumy w organizmie zmarłego. Jego podejrzenia niestety okazują się słuszne i w krótkim czasie do kostnicy trafia jeszcze kilku pacjentów z podobnymi objawami. Pojawienie się dżumy powoduje popłoch, a Jacka skłania do złożenia wizyty w szpitalu z którego przywieziono zmarłych.
Nagle przypadki zachorowań znikają tak szybko jak się pojawiły, a w miejsce dżumy pojawiają się dwie kolejne dawne zakaźne choroby tularemia i gorączka gór skalistych. Zmarli ponownie pochodzą z tego samego szpitala, doktor Stapleton rozpoczyna więc własne dochodzenie w tej sprawie. Niestety spotyka się z dużą wrogością ze strony personelu szpitala co uniemożliwia mu śledztwo, a co mocniej utwierdza go w podejrzeniach o celowym rozprzestrzenianiu wirusów.
Zbyt duża dociekliwość patologa ściąga na niego kłopoty i przyczynia się do kilku prób zamachów na jego życie. Tymczasem w kostnicy pojawiają się kolejne zwłoki, niestety zmarli zostali dotknięci chorobą, która w odróżnieniu od pozostałych przenosi się w bezpośredni sposób z człowieka na człowieka i w tempie rozprzestrzeniania się może doprowadzić do epidemii. Nowi chorzy umierają na grypę, odmianę, która ostatni raz pojawiła się w tysiąc dziewięćset osiemnastym roku, a na którą w danym momencie żadne laboratorium nie ma lekarstwa. 
Wyspa Camino

Wyspa Camino

Ocena 3/3

Czy powieść na temat starych książek i rękopisów może być ciekawa? Owszem jeśli autor odpowiednio ten temat przestawi. John Grisham zrobił to bardzo umiejętnie. Temat książek splótł z wątkami kryminalno- detektywistycznymi dając czytelnikowi ciekawą historię, która wciąga od pierwszych stron.
Z biblioteki Uniwersytetu Princeton zostaje skradzionych pięć rękopisów powieści F. Scotta Fitzgeralda w tym najsłynniejszy z nich Wielki Gatsby. Złodzieje przeprowadzają akcję bardzo brawurowo atakując jednocześnie sąsiadujący z biblioteką kampus i skupiając w ten sposób uwagę wszystkich na tym miejscu. Gdy w bibliotece odkrywają kradzież złodzieje są już daleko.
Czy w tak doskonałym planie mogła być jakaś rysa? Okazuje się, że wystarczyła tylko jedna kropla krwi, by wszystko zaczęło rozsypywać się niczym domek z kart. A wspólnicy mający działać ramię w ramię rozpoczęli ucieczkę dbając już tylko o własne interesy. W wyniku tych wydarzeń pięć cennych rękopisów znika na długi czas. Co jakiś czas pojawiają się głosy o tym, że ktoś próbuje je sprzedać na czarnym rynku. Lista potencjalnych nabywców jest dosyć długa, a biblioteka ma coraz mniejsze nadzieje na odzyskanie swojej własności. Wtedy na horyzoncie pojawia się Mercel Mann początkująca pisarka, która po udanym debiucie zmaga się z twórczą niemocą. Zostaje zatrudniona przez agencję specjalizującą się w odnajdywaniu skradzionych aktywów do pomocy w odnalezieniu skradzionych rękopisów. Mercel od dzieciństwa związana jest z wyspą Camino, gdzie jako mała dziewczynka przyjeżdżała na wakacje do babci, a gdzie do dziś stoi należący do jej rodziny dom.
Mercel wraca na wyspę pod pretekstem szukania natchnienia przy pisaniu kolejnej powieści.
Jednak jej celem jest przede wszystkim obserwacja i próba zbliżenia się do Bruce'a Cable'a miejscowego księgarza, który jak podejrzewa agencja jest w posiadaniu rękopisów.
Od momentu gdy Mercel i Bruce poznają się ze sobą akcja książki nabiera tempa, bowiem księgarz jest bardzo ostrożny w swoim działaniu i cały czas robi wszystko, by być o krok przed tymi, którzy chcą go zdemaskować.
Nie pamiętam czy kiedyś już czytałam książkę Grishama ale po lekturze Wyspy Camino stwierdzam, że podoba mi się jego styl pisania, więc w przyszłości może sięgnę po coś jeszcze.

Jeśli tematyka zaginionych książek i rękopisów Was zainteresowała to sięgnijcie też po książkę Kinga Znalezione nie kradzione. 
warto walczyć o swoje marzenia

warto walczyć o swoje marzenia

  Ocena 2/3

Książka wpadła w moje ręce przez przypadek, przy okazji przeglądania propozycji książkowych jednego z marketów. Spodobała mi się piękna okładka. Lubię powieści oparte na autentycznych faktach historycznych, więc historia kobiety, która poświęciła bardzo wiele dla realizacji swoich celów bardzo mnie zaciekawiła. Pozłacane lata to historia Anity Hemmings młodej Afroamerykanki , która marzy o podjęciu studiów na prestiżowej uczelni Vassar College. Jednak w dziewiętnastowiecznej Ameryce podziały rasowe są bardzo widoczne i kobieta będąca Murzynką nie może zostać przyjęta do szkoły w Vassar. Jednak aspiracje edukacyjne Anity są silniejsze niż przeciwności losu. Kobieta mimo posiadania murzyńskiej krwi obdarzona jest jasną karnacją co pozwala jej na podawanie się za białą. Dzięki temu zabiegowi Anita rozpoczyna studia na Vassar, gdzie z powodzeniem ukrywa swoją przynależność rasową prawie do końca studiów.
Niestety pod sam koniec zostaje zdemaskowana przez swoją współlokatorkę, która chcąc zemścić się na młodej kobiecie próbuje za wszelką cenę uniemożliwić jej otrzymanie dyplomu uczelni.
Anita musi kolejny raz stoczyć walkę o swoje marzenia...
Książka bardzo mi się podobała, cieszę się, że powstają powieści oparte na życiu autentycznych bohaterów. Dzięki temu osoby te i ich przeżycia nie zostaną zapomniane. Powieść jest wspaniałym obrazem sposobu postrzegania kobiet i uprzedzeń rasowych panujących w Ameryce dziewiętnastego wieku. 
Copyright © 2014 CZYTAM - POLECAM , Blogger