Zanim wystygnie kawa

Zanim wystygnie kawa

 Ocena 2/3

 

Ta niepozorna książeczka ma w sobie wiele uroku, choć nie wciąga od pierwszych stron to warto dać jej szansę i przeczytać do końca. To cztery piękne historie ludzi, którzy za sprawą tajemniczej kawiarni mogą przez chwilę spotkać się ze swoimi bliskimi, jednak żeby to zrobić muszą spełnić szereg zasad, a jedna z nich brzmi, że muszą wrócić z powrotem zanim wystygnie kawa, którą dostają do wypicia. Pierwsza historia to ponowne pożegnanie obojga młodych ludzi, którzy byli zbyt dumni, by w momencie rozstania powiedzieć sobie wzajemnie o swoich uczuciach i oczekiwaniach. Druga to historia małżeństwa w którym on zaczyna tracić pamięć i przestaje ją poznawać. Przytłoczona tym ciężarem żona przenosi się w czasie, by móc chociaż przez chwilę porozmawiać z mężem, który jeszcze ją pamięta. W trzeciej historii poznajemy dwie siostry, które od dawna unikają wzajemnego spotkania uważając, że jedna ma do drugiej pretensje oto jak obecnie wygląda ich życie. Dopiero gdy zdarzy się tragedia siostry będą miały szansę się spotkać i wzajemnie sobie wybaczyć. Ostatnia z opowieści przy której nie ukrywam aż pociekły mi łzy to historia relacji matki z jej nienarodzonym jeszcze dzieckiem. Kobieta od lat cierpi na problemy z sercem, jednak mimo to decyduje się na ciąże i urodzenie dziecka nawet za cenę własnego życia. W tej historii krzesło przenoszące ludzi w przeszłość posłuży do tego, by umożliwić spotkanie w przyszłości do którego normalnie nigdy, by nie doszło. Książka uczy nas doceniania czasu który mamy ze swoimi bliskimi, bo nigdy nie wiemy ile nam go jeszcze zostało. 

Oślepienie

Oślepienie

 Ocena 3/3 

 

To kolejna książka Robina Cooka po którą sięgnęłam w tym roku. Autor kolejny raz tworzy intrygę która na początku rozwija się powoli, by później zdecydowanie nabrać tempa. W Oślepieniu poznajemy doktor Laurie Montgomery która jest dopiero na początku swojej kariery medycznej i w Nowojorskim Zakładzie Medycyny Sądowej przeprowadza swoje pierwsze autopsje. Pewnego dnia na stół sekcyjny trafia młody, zdrowy mężczyzna z objawami przedawkowania kokainy. W ciągu kilku następnych dni młodych ludzi z objawami przedawkowania zaczyna przybywać a Laurie jest jedyną osobą z personelu zakładu, której te zgony wydają się podejrzane. Swoją dociekliwością lekarka naraża się dyrektorowi placówki, który grozi jej zwolnieniem z pracy. Oprócz problemów zawodowych Laurie ma również problemy sercowe, bo po długich latach samotności zaczynają się nią interesować aż dwaj mężczyźni. Pierwszy tak jak ona mający związek z medycyną i obracający się w zamożnych kręgach. Drugi to pracujący w wydziale zabójstw porucznik. Choć początkowo zainteresowanie kobiety przechyla się na korzyść pierwszego z mężczyzn to późniejsze odkrycia z prowadzonych przez nią spraw znacząco zmienią obraz tej sytuacji. W dodatku sprawy porachunków gangsterskich na którymi pracuje porucznik Soldano zaczynają wiązać się ze sprawami narkotykowych zgonów Laurie. To był kolejny ciekawy thriller medyczny Robina Cooka, który początkowo wydał mi się przewidywalny, by ostatecznie zaskoczyć mnie rozwojem akcji i samym zakończeniem sprawy. 

Owiana złą sławą metoda leczenia

Owiana złą sławą metoda leczenia

 Ocena 3/3

 


To jedna z tych książek, która szokuje czytelnika i zostawia w nim emocjonalny ślad. Zawsze lubiłam książki dotyczące tematu psychiatrii i psychologii, więc gdy przypadkiem natrafiłam na propozycję Żony Lobotomisty uznałam, że musi się ona znaleźć na mojej liście książek do przeczytania. Historię Lobotomii poznajemy z dwóch perspektyw pierwszej opowiedzianej przez lekarza, który opracował tę metodę leczenia i uważał, że jest ona doskonała i niezawodna, a także szybka i mało inwazyjna oraz z perspektywy jego żony, która początkowo popiera działania swojego męża w doskonaleniu tej metody leczenia. Powieść jest fikcją literacką jednak została oparta na autentycznej postaci naukowca, który wymyślił Lobotomię, również kilka innych przytoczonych w powieści miejsc i postaci miało odzwierciedlenie w rzeczywistości. W powieści mamy zestawienie dwóch silnych emocjonalnie postaci - pierwszą jest Ruth Emeraldine- Apter która jako pierwsza kobieta zostaje kierowniczką szpitala psychiatrycznego i wraz z mężem Robertem Apterem wprowadza pionierski zabieg lobotomii wierząc początkowo w to, że będzie on pomagał w leczeniu pacjentów cierpiących na silne zaburzenia psychiczne m.in. schizofrenię. W późniejszych częściach książki możemy zaobserwować zmianę podejścia Ruth do lobotomii, jej wyraźną obawę o pacjentów i sposób wykonywania zabiegów przez męża. Kobieta w końcu stanie przed najważniejszą decyzją w jej życiu czy wybrać dobro pacjentów czy nadal nieprzerwanie trwać u boku męża.     Robert Apter to genialny naukowiec, który po wielu próbach opracowuje metodę leczenia poważnych schorzeń psychicznych metodą zwaną Lobotomią a później Lobotomią Transorbitalną, która pozwoliła mu na szybsze i częstsze przeprowadzanie zabiegów lobotomii. Swoją metodę uważał za doskonałą, a wszystkie ewentualne niepowodzenia zrzucał na poddanych zabiegom pacjentów. Robert tak bardzo zatracił się w swojej pracy, że przestał przestrzegać zasad bezpieczeństwa i odpowiedniego zabezpieczenia medycznego. Jego obsesja na punkcie przeprowadzanych zabiegów doszła do takiego momentu, że potrafił przeprowadzać ich po kilkanaście dziennie na kilku pacjentach jednocześnie oraz poza bezpiecznym środowiskiem szpitala czy gabinetu zabiegowego. Robert Apter jest doskonałych przykładem na to jak od geniuszu można przejść do obsesji, która zaburza ocenę ryzyka podejmowanych działań. Opisy przeprowadzanych zabiegów są bardzo szczegółowe co jeszcze bardziej podkreśla grozę i czasami brutalność tej po latach owianej złą sławą metody leczenia. Mimo, że to literacka fikcja to książkę bardzo polecam szczególnie tym, którzy lubią tematy medyczne w literaturze, bo po przeczytaniu Żony Lobotomisty będziecie jeszcze długo nosić w sobie jej ślady, to zdecydowanie powieść która zapada w pamięć. 

Gdzie poniesie wiatr

Gdzie poniesie wiatr

 

 Ocena: 3/3

Gdy zaczynałam tę książkę nie sądziłam, że będzie to tak poruszająca lektura. Nigdy wcześniej nie czytałam książek Kristin Hannah więc nie wiedziałam też czego mogę się spodziewać. To była piękna i trudna powieść dotycząca tematu suszy, która w 1934 roku nawiedziła Wielkie Równiny, ludzie potracili uprawy i walczyli z powracającymi co chwilę Burzami Piaskowymi. W tych trudnych czasach poznajemy Elsę Martinelli odważną kobietę którą porzuca mąż i zostawia ją samą z dwójką dzieci. Elsa pracowała od świtu do zmierzchu, by zapewnić swojej rodzinie jakieś pożywienie. Gdy ich sytuacja życiowa była już bardzo trudna Elsa postanowiła udać się wraz z dziećmi do Kalifornii, by tam szukać dla nich lepszego życia. Niestety ich wyobrażenia o Amerykańskim Śnie okazały się zupełnie inne niż rzeczywistość którą zastali. Nikt nie chciał dać Elsie pracy co skłoniło rodzinę do zatrzymania się w obozowisku, które zamieszkiwali już inni emigranci. Mieli tam zostać tylko na chwilę jednak topniejące środki finansowe i niewielkie możliwości zarobku zmusiły ich do dłuższego pozostania w obozowisku. Elsa musiała się w tym czasie wykazywać ogromną odwagą i determinacją ukrywając swoje lęki przed dziećmi. Powieść pokazuje ludzką determinację, chęć przetrwania mimo przeciwności i walkę o zachowanie człowieczeństwa. To historia ogromnej miłości matki do dzieci, która jest w stanie przezwyciężyć każdą napotkaną przeszkodę. To również opowieść o kobiecie która tak bardzo poświęca się dla innych, że zapomina o sobie. Piękne jest także wydanie książki z barwionymi brzegami przez co miałam poczucie że czytało mi się znacznie przyjemniej. Z chęcią przeczytam jeszcze inne książki Kristin Hannah, bo jej lekkość pisania mimo trudnych tematów bardzo mnie zaciekawiła. 

Rozgrywka Królowej

Rozgrywka Królowej

 

 Ocena 2/3


Choć lubię bardzo historię monarchii francuskiej tym razem zdecydowałam się zmienić nieco kierunek i przeczytać powieść rozgrywającą się na dworze Anglii. Rozgrywka Królowej to fikcyjna historia ( jednak zawierająca sporo odniesień biograficznych i chronologicznych ) dotycząca życia Katarzyny Parr. Pochodząca ze szlacheckiej rodziny Katarzyna była czterokrotnie zamężna, a za trzecim razem została żoną króla Anglii Henryka VIII. Kobieta zasłynęła światłym umysłem i chęcią czynnego udziału w trwającej w tym czasie w Anglii reformacji religijnej. Wraz z członkami swojego dworu brała udział w spotkaniach na których omawiano teorie Kalwina i pisma Lutra, sama w czasie panowania napisała dwie książki w których opowiadała się za reformą religijną. Kobieta będąca nieszczęśliwą w małżeństwie nawiązała trwający dłuższy czas romans z młodszym od siebie Tomaszem Seymourem, który choć początkowo dał jej dużo szczęścia ostatecznie okazał się kolejnym rozczarowaniem. Katarzyna zostawszy królową musiała nauczyć się radzenia sobie z siecią dworskich intryg i grupą przeciwnych jej osób chcących pozbawić ją stanowiska. Podczas pobytu króla na wojnie pełniła funkcję regentki wykazując się wtedy zarówno rozwagą jak i  stanowczością w swoich działaniach, za to w odniesieniu do najbliższych była zawsze czuła i opiekuńcza. Katarzyna nie oceniała ludzi na podstawie ich majątku i pozycji społecznej za najwierniejszą powierniczkę mając swoją służącą Dot, którą kochała jak własną córkę. Mimo wielu postaci obecnych w książce co mogłoby się wydawać dosyć chaotyczne to Rozgrywkę Królowej czytało mi się bardzo płynnie, a im więcej działo się w życiu Katarzyny Parr tym książka stawała się ciekawsza. Nawet gdy musiałam zostawić książkę na kilka dni to później nie miałam problemu z powrotem do płynnego nurtu tej historii. Jest to kolejna książka na którą trafiłam przypadkiem na charytatywnym bazarku Kociej Łapki. 

Blizna

Blizna

 

 Ocena 3/3


Blizna to kolejny thriller psychologiczny autorstwa Sharon Bolton, który przeczytałam. W książkach tej autorki podoba mi się złożona i pełna mrocznych stron fabuła która chwyta czytelnika w szpony napięcia i nie chce puścić do ostatnich stron. Nietuzinkowa jest fabuła tej książki, bo jeszcze nie czytałam thrillera w którym wykorzystywano by motyw węży, a to nadało tej książce zdecydowanego smaczku. Clara Benning zdecydowała się na zawód weterynarza, by mieć większy kontakt ze zwierzętami niż z ludźmi których zazwyczaj unikała. To z powodu szpecącej blizny, która pokrywa jedną stronę jej twarzy od najmłodszych lat. Gdy w wiosce w której postanowiła zamieszkać Clara, mieszkańcy coraz częściej widują węże kobieta zostaje poproszona o konsultację w tej sprawie. To co początkowo wydaje się jej zwykłą prośbą o pomoc staje się początkiem niebezpiecznej gry w której najwyższą stawką jest własne życie. Clara zgłębia historię swojej wioski i tajemniczych wydarzeń z przed wielu lat, by poznać przyczynę obecnych zbrodni i wciąż napotykanych węży. Ta żyjąca dotychczas jak odludek kobieta nagle wzbudza zainteresowanie dwóch mężczyzn którzy dostrzegają w niej coś więcej niż tylko oszpeconą twarz. W pewnym momencie jej weterynaryjna wiedza z konsultantki zmieni ją w główną podejrzaną. Niektóre z opisywanych scen sprawiły, że miałam gęsią skórkę a to tylko dobrze świadczy o tym gatunku literackim. Ze względu na zawód głównej bohaterki motywy zwierząt przewijają się w książce przez cały czas. 

Preludium

Preludium

 

 Ocena 3/3


Nigdy wcześniej nie brałam udziału w akcjach recenzenckich, więc gdy zauważyłam tę uznałam, że co mi szkodzi spróbować. Akcja miała dotyczyć drugiego tomu powieści Pani Lucyny Olejniczak, jednak finalnie dotarły do mnie obie części dzięki czemu mogłam poznać tę historię od początku. Powieść została osadzona w realiach XIX wieku początkowo w Warszawie w której zaczynają pobrzmiewać echa zbliżającego się Powstania Listopadowego.                                                                                                Eliza Bielska jest córką majętnego browarnika i spędza początki swojego życia w dostatku szlifując swoje umiejętności gry na pianinie. Jej życie upływa na spotkaniach wśród zamożnych mieszkańców Warszawy i na popołudniowych spacerach z nianią lub nauczycielką. Dopiero osobista tragedia, której doświadcza Eliza skłania ją do zainteresowania się zbliżającym się powstaniem i chęcią niesienia pomocy poszkodowanym. Browarnik chcąc chronić ukochaną córkę wysyła ją do rodziny w Londynie. Tam Eliza musi zmierzyć się z zupełnie inną rzeczywistością i nagle zacząć zarabiać na własne utrzymanie...           Książka wciągnęła mnie w zasadzie od początku, lubię bowiem powieści nawiązujące do dawniejszych czasów. Może trochę zmylił mnie początek, bo w zasadzie nie znalazłam jego rozwinięcia w dalszej części książki. Sądzę jednak, że jest to jakaś zapowiedź drugiego tomu, który dopiero przede mną, a po który z chęcią sięgnę żeby poznać zakończenie tej interesującej historii. 

Idąca

Idąca

 

 Ocena 1/3


Wojna domowa widziana oczami dziecka, które nie potrafi w pełni zrozumieć co się wokół niego dzieje. Dziewczynka cierpi na pewną przypadłość, a mianowicie nie potrafi przestać iść przez co od wczesnych lat jest przywiązywana do różnych przedmiotów, by jej przestrzeń ruchowa była ograniczona. Dziewczyna mimo, że potrafi mówić postanawia się do nikogo nie odzywać, w swoim postanowieniu wytrwa całe lata by na samym końcu mocno go żałować. Pewnego dnia wraz z matką udaje się w podróż do innego miasta w odwiedziny do swojej nauczycielki. W kraju trwa wojna, więc podczas drogi na podróżujących czekają uzbrojone patrole. Gdy autobus dociera do ostatniej kontroli kobiety muszą opuścić autobus, a dziewczynka oddzielona od matki zaczyna iść nie mogąc się zatrzymać. Wtedy wydarza się tragedia, która ma wpływ na dalsze jej życie. Przerażona dziewczyna budzi się w szpitalu, gdzie nie rozumie co się stało, że rozdzielono ją z matką. Dziewczynka w tym czasie widzi i słyszy rzeczy których dzieci nie powinny oglądać. Po pewnym czasie odnajduje ją brat, jednak ich spotkanie nie trwa długo bo jako mężczyzna Saad zobowiązany jest do walki na froncie. Saad powierza siostrę przyjacielowi Hasanowi, który ratuje jej życie, a potem ukrywa w starej drukarni niestety nadal wiążąc jej rękę, by mogła na niego czekać i nie oddalić się z miejsca swojego ukrycia. Mam mocno mieszane uczucia co do tej książki, po pierwsze ani razu nie pada w niej imię głównej bohaterki, albo padło z raz i nie zdążyłam go zapamiętać w co wątpię. Historia opowiadana przez główną bohaterkę ma w sobie sporo chaosu przez co momentami się gubiłam czytając. Sam temat książki był trudny a zakończenie mocno niedopowiedziane chociaż można się go domyślić. 

Morderstwo w księgarni

Morderstwo w księgarni

 

 Ocena 2/3


To taki lekki kryminał, który można poczytać na leżaku na plaży albo zabijając czas w pokoju, gdy akurat zaczęło padać. Flora Steele po śmierci ciotki przejmuje na siebie obowiązek prowadzenia księgarni. Dziewczyna czasami czuje żal, że zamiast podróżować po świecie utknęła w małym miasteczku Abbeymead w którym czas płynie wolno i nic ciekawego się nie dzieje. Pewnego dnia w księgarni zjawia się znany pisarz, by odebrać zamówione książki. Przypadek sprawia że Jack Carrington wraz z Florą na tyłach księgarni odnajduje ciało młodego mężczyzny. Tak oto spokojne życie tych obojga przemienia się w pełną przygód zagadkę kryminalną do rozwiązania. Flora bowiem zrobi wszystko by uciszyć niepokojące plotki dotyczące jej księgarni, a mające zmusić ją do zamknięcia tego miejsca. Akcja książki nie ma jakiegoś zawrotnego tempa i nie jest to rodzaj kryminału który z zapartym tchem czyta się od strony do strony. Jednak usposobienie głównych bohaterów, ich przenikliwość i wzajemne utarczki sprawiają, że czyta się te książkę z uśmiechem na twarzy. Nie jest to może kryminał który zapamiętuje się na długo jednak plusem jest tutaj fabuła która czerpie trochę z historii oraz to, że ważniejsze niż samo morderstwo jest wynikająca z niego zagadka do rozwiązania. Ten lekki kryminał to idealny wybór na zbliżające się wakacje. 

Barwna opowieść o życiu Króla Słońce - Ludwika XIV

Barwna opowieść o życiu Króla Słońce - Ludwika XIV

 

 Ocena 3/3


Po długiej przerwie wróciłam do tak lubianych przeze mnie w literaturze czasów ludwikowskich, a to za sprawą powieści Król Cieni, która przenosi czytelnika na dwór młodego Ludwika XIV. Książka jest w pełni fikcją literacką, jednak w bardzo barwny sposób przybliża nam czasy gdy Ludwik XIV został władcą i jak rozpoczął budowę miejsca, które miało oddać w pełni jego majestat - Wersalu. Na dwór Króla Słońce trafiamy za sprawą młodziutkiej Nine La Vienne - córki właściciela paryskiej łaźni, która dzięki podjęciu nauk u swojego wuja perukarza ma szansę pojawić się na dworze. Tam przy okazji audiencji u brata Ludwika XIV - Filipa Orleańskiego Nine może pochwalić się swoimi medycznymi umiejętnościami. Książe zaczyna mocno cenić jej pracę dostrzegając nie tylko jej zewnętrzne piękno ale i ogromną inteligencję. Dzięki jego pomocy dziewczyna zyskuje szansę na spełnienie swojego marzenia, które w tamtym czasie zarezerwowane jest tylko dla mężczyzn. Niestety nim to nastąpi Nine La Vienne będzie zmuszona przejść długą drogę, ocierając się także o śmierć i odnosząc sporo obrażeń ciała. Nine możliwość spotkania najpotężniejszego mężczyzny we Francji przypłaci spotkaniem dwóch innych. Pierwszy przysporzy jej mnóstwa cierpień i omal nie doprowadzi do utraty życia, drugi natomiast da jej szczęście o pragnienie którego nawet się nie podejrzewała. Król Cieni to szczegółowy zapis życia ówczesnej szlachty i dworzan ogrzewających się w blasku Ludwika XIV i pragnących być przez niego zauważonym. To niebezpieczny świat intryg w którym pełna dobroci i niewinności Nine musi mieć się na baczności. Na koniec czytelnika czeka zakończenie, które bardzo mnie zaskoczyło i pokazało tę książkę w innym świetle. 

Frankie czyli świat kocim okiem

Frankie czyli świat kocim okiem

 

Ocena 3/3



Przyjaźń człowieka z kotem zdecydowanie istnieje, sama się o tym przekonałam. Od dawna znane są terapeutyczne właściwości kociego mruczenia, a co jeśli koty potrafiłyby także mówić? Ciekawe co chciałyby nam przekazać? Przypadkiem trafiłam na powieść Frankie w której ta ewentualność staje się faktem i zwykły podwórkowy kot nawiązuje bliską relację z człowiekiem przemawiając do niego i przy okazji ratując mu życie. Frankie podczas jednej z przechadzek po swoim terytorium odkrywa, że do opuszczonego od dawna domu ktoś się wprowadził. Tą osobą jest Richard Gold - pisarz, który po śmierci żony zmaga się z depresją i kilkakrotnie podejmuje próby samobójcze. Podczas jednej z takich prób na parapecie dostrzega obserwującego go kota. Mężczyzna próbuje przegonić zwierzę bo jak ma się skupić na samobójstwie gdy ktoś na niego patrzy? Próba kończy się fatalnie dla kota i gdy przerażony mężczyzna myśli, że zwierzę nie żyje zabiera je do domu, a tam po oględzinach weterynarza kot jednak odzyskuje przytomność a w dodatku zaczyna mówić. Mężczyzna na początku przeżywa szok później jednak zaczyna doceniać obecność kociego towarzysza. O ich wspólnych przygodach: wycieczce do sklepu zoologicznego, odnalezieniu kociego Hollywood dowiadujemy się bezpośrednio od Frankiego, który w bardzo bezpośredni sposób ocenia ludzki gatunek. Jego spostrzeżenia na temat ludzi są zaskakujące, pełne ciekawych porównań i hipotez. Jak na szanowanego kocura Frankie w swoim życiu miał już dużo przygód o których również z chęcią opowiada. Z kociej perspektywy dowiadujemy się również o tym jak wygląda życie z osobą pogrążoną w depresji i jak zwykłe towarzystwo nawet kociej istoty może komuś pomóc odciągając jego uwagę i przekierowując ją na bardzo przyziemne sprawy jak pełna miseczka czy czysta kuweta. Książka mimo, że napisana w lekkim i żartobliwym tonie to niesie w sobie jasny przekaz, że również od kotów człowiek może się czegoś nauczyć, wystarczy tylko dać im taką szansę. 


P.S. Książkę poleca także Tomuś :) 

Duchy wiatru

Duchy wiatru

 Ocena 2/3

 


To był całkiem dobry kryminał z ciekawym zakończeniem. Ponownie główną bohaterką jest komisarz Malin Fors tak jak to było w opisywanej już książce Zło budzi się wiosną. Tym razem Pani komisarz musi rozwikłać zagadkę śmierci pensjonariusza domu opieki, którego śmierć początkowo uznana zostaje za samobójstwo. Malin musi wykazać się sporym instynktem, by zobaczyć w tej sprawie rzeczy nieoczywiste i z pośród wielu podejrzanych w sprawie wyłonić tego, który rzeczywiście przyczynił się do śmierci staruszka. Pani komisarz dzięki tej sprawie zyskuje szansę na zbliżenie się do swojej córki Tove, która będąc opiekunką w domu starców miała bezpośredni kontakt ze zmarłym i mogła jej udzielić wielu informacji na jego temat. Malin w międzyczasie próbuje również uporządkować swoje życie prywatne i uczuciowe co nie jest rzeczą łatwą. W wolnych chwilach skupia się na treningach, by odsunąć od siebie dręczącą ją nadal myśl o sięgnięciu po alkohol. Kobieta bowiem skutecznie zerwała z nałogiem, który mocno niszczył jej życie. Książka może nie trzyma w napięciu przez cały czas, ale ma intrygujące momenty. Dużym plusem jest tu nieoczekiwane zakończenie, które pojawia się nagle po zakończeniu sprawy praktycznie pod sam koniec książki,  gdy czytelnik nie spodziewa się już nagłych zwrotów akcji. Książka w znaczący sposób porusza temat standardów opieki w placówkach takich jak domy starców i tego jak wiele w dzisiejszym świecie zależy od zasobności portfela. 

Doskonały aktor który pozostał sobą

Doskonały aktor który pozostał sobą

 Ocena 3/3


      Od dawna uważam, że Tom Hanks jest bardzo dobrym aktorem, więc jego biografię przeczytałam z ogromną przyjemnością. Aktor pomimo tego, że nie miał łatwego dzieciństwa, bo jako czterolatek w wyniku rozwodu rodziców utracił tak potrzebne dzieciom poczucie bezpieczeństwa. Ze względu na pracę ojca z którym Tom zamieszkał musiał często zmieniać miejsca zamieszkania i szkoły do których chodził. Był spokojnym dzieckiem, a swoje poczucie nieśmiałości i samotności ukrywał pod maską komika. Za sprawą wymyślanych już od dziecka historii młody Tom zjednywał sobie ludzi. W odnalezieniu własnej drogi pomogła mu religia i teatr, którym zafascynował się w czasach szkolnych. Tom Hanks rozpoczął karierę aktorską w 1980 roku kiedy zagrał w swoim pierwszym filmie. Od tego debiutu aktor zgromadził w swojej filmografii ponad pięćdziesiąt filmów. Do najbardziej znanych należą: Bezsenność w Seatle, Forrest Gump, Szeregowiec Ryan, Masz wiadomość, Cast Away: Poza światem czy Kod da Vinci. Jako jedyny aktor w Hollywood Tom Hanks otrzymał Oskara rok po roku za filmy Filadelfia oraz Forrest Gump. Pomimo, że aktor święcił triumfy w świecie filmu, gdzie z roli na rolę stawał się coraz bardziej rozchwytywanym aktorem to jego życie prywatne od razu nie było tak wspaniałe. Aktor w młodym wieku zdecydował się na małżeństwo, a to przetrwało zaledwie kilka lat, dopiero z drugą żoną Ritą Wilson aktor stworzył wieloletni związek. Tom Hanks zawsze w pełni angażował się w każdy nowy projekt, dlatego też dla aktora nie było problemem mocno przytyć do roli strażnika w Zielonej mili, po czym znacznie schudnąć by zagrać rozbitka na wyspie w Cast Away: Poza światem. Aktor znany jest z angażowania się w akcje charytatywne. W pierwszej biografii aktora autor zebrał wypowiedzi wielu osób ze świata filmu oraz z lat dzieciństwa aktora, by szczegółowo pokazać jego osobowość. Uważam, że w pełni mu się to udawało, bo książkę czytało mi się bardzo dobrze, to była wspaniała podróż pozwalająca na poznanie życiorysu jednej z najbardziej uznanych gwiazd Hollywood. Autor na prawie czterystu stronach przedstawił barwny życiorys Toma Hanksa od dzieciństwa, okresu dojrzewania, aż do czasów obecnych. Tom Hanks jest nie tylko uznanym aktorem, ale z powodzeniem odnalazł się również w roli reżysera i scenarzysty. Swoich sił próbował również w dubbingu podkładając głos kowbojowi Chudemu w serii filmów Toy Story. Aktor bardzo ceni sobie życie rodzinne, czas wolny spędzając najchętniej wśród najbliższych, a nie w blasku fleszy. Prywatnie aktor kolekcjonuje maszyny do pisania, których posiada ponad dwieście pięćdziesiąt. Mimo, że już na emeryturze Tom Hanks chętnie działa w mediach społecznościowych dzieląc się swoimi przemyśleniami z rzeszą fanów. Enigma to jedna z tych biografii, które zdecydowanie warto przeczytać.                                                                                                                                                               

Żona alchemika

Żona alchemika

 


Wybierając kolejną książkę do przeczytania wiedziałam, że chce by było to coś napisanego przez polskiego autora. Mój wybór padł na Żonę alchemika Pani Pauliny Kuzawińskiej. Autorkę kojarzyłam już z serii książek o Damie z której już dwie kiedyś Wam polecałam. O ile tamte książki bardzo mi się podobały i dostały ode mnie najwyższe oceny o tyle Żona alchemika mimo iż była w miarę wciągająca to nie zachwyciła mnie tak bardzo. Mając już za sobą trzy książki Pani Pauliny zauważam , że autorka lubi motywy spirytyzmu, duchowości i nieśmiertelności. Weronika von Stiber od kilku lat czeka na wieści dotyczące swojego męża znanego alchemika Alexandra Sethona po którym słuch zaginął w momencie gdy kobieta zorientowała się, że jest w ciąży. Weronika często zastanawia się czy powodem zniknięcia męża była jego tajemnicza praca o której praktycznie nic nie wiedziała czy też mąż zwyczajnie ją porzucił ponieważ przez długi czas nie mogła dać mu potomka. Pewnego dnia do zamku przyjeżdża Michael Sendivogius, który informuje Weronikę  o śmierci jej męża, jednak zanim kobieta zdąży dowiedzieć się czegoś więcej Michael pada nieprzytomny u jej stóp. Przez kilka dni trwa walka o jego życie. Czy zamkowemu medykowi uda się go ocalić? Czy Weronika dowie się czegoś więcej na temat śmierci męża? I czy znany alchemik rzeczywiście nie żyje? Kobieta próbując znaleźć odpowiedzi na te pytania nieświadomie narazi na niebezpieczeństwo siebie i swoją córkę. Akcja powieści rozwija się powoli jednak warto dać jej szansę i przeczytać do końca. 

Błękitna Godzina

Błękitna Godzina

 Ocena 2/3

 

Ten thriller to zdecydowanie pokrętna zagadka, jednak nie porwał mnie tak mocno jakbym tego chciała. Pomysł na fabułę był interesujący jednak z nudniejszymi momentami. Niestety zakończenie przynajmniej dla mnie już pod sam koniec dało się przewidzieć, a to popsuło trochę ten efekt zaskoczenia, który zawsze lubię na końcu książki. Nie uważam żeby to była jedna z najlepszych książek Pauli Hawkins jak to stwierdził Lee Child. Książka łączy w sobie przeszłość z teraźniejszością, a to za sprawą głównej bohaterki Vanessy Chapman której życia i kariery zawodowej ta powieść dotyczy. Vanessa była malarką i rzeźbiarką, która w największym rozkwicie swojej kariery stworzyła sporo prac, które pod koniec swojego życia postanowiła przekazać do fundacji Fairburn. Przedstawiciele fundacji od dłuższego czasu mają problem z odzyskaniem całej spuścizny po artystce ponieważ jej przyjaciółka z którą zamieszkiwała na wyspie Eris nie zgadza się na oddanie całości jej dzieł w tym intymnych listów Chapman. Co takiego znajduje się w prywatnych zapiskach Vanessy, że Grace nie zgadza się na ich oddanie? Czy któryś z nich wyjaśnia pochodzenie jednej z jej prac? Tego wszystkiego ma się dowiedzieć pracujący w fundacji Becket, który wyjeżdża na Eris, by przekonać Grace do oddania reszty dzieł Chapman. Za te wyprawę przyjdzie Becketowi zapłacić wysoką cenę, bo przypadkiem dowie się o rzeczach o których wiedzieć nie powinien. 


Już nigdy Pan nie będzie smutny

Już nigdy Pan nie będzie smutny

 


Książka opowiada o spotkaniu dwojga ludzi będących w potrzebie. Mężczyzna przez lata był lekarzem jednak po śmierci żony jego potrzeba leczenia zgasła, a on sam stracił sens życia. Doktor z każdym dniem rozmyśla o samobójstwie nawet wybiera datę. Na siedem dni przed swoim odejściem spotyka Sarę ekscentryczną staruszkę, która próbuje odwieść go od samobójstwa i pokazać czym jest radość życia. Na potrzeby ich spotkań kobieta wymyśla sporo historii i wymaga od doktora, by też opowiadał jej o swoim życiu. Między dwojgiem nie znających się wcześniej ludzi nawiązuje się przyjaźń, którą oboje będą wspominać do końca swoich dni. Siódmego dnia po wieczornym powrocie do domu mężczyzna otrzymuje telefon z informacją, że Sara odeszła. Z pozostawionego przez nią listu dowiaduje się prawdy, która nim wstrząsa. Okazuje się bowiem, że doktor padł ofiarą spisku, który starsza Pani zawiązała z jego żoną, bo tak obie się znały i zawarły między sobą umowę z której Sara się wywiązała. Staruszka przed śmiercią stworzyła listę rzeczy które chce zrobić zanim odejdzie dając sobie na ich realizację siedem dni, ocalenie doktora było jedną z nich... Książka niesie w sobie przesłanie i ogromne pokłady nadziei, tak jak pierwsza książka autora Pacjentka z sali numer 7 (którą również opisywałam) na długo pozostając w pamięci.

Skradziony klejnot

Skradziony klejnot


 

 Przeczytałam już sporo książek Alka Rogozińskiego, ale ta bardzo mnie zaskoczyła. Autor pierwszy raz zrezygnował z gatunku w którym doskonale się odnajduje na rzecz sagi obyczajowo- sensacyjnej w dodatku osadzonej w XVII wieku. Pisarz w ciekawy sposób łączy wątek Francuski i Polski zwinnie wplatając życie bohaterów w historię obu krajów. Główną bohaterką nowej sagi jest hrabina Julia Zasławska, która dla ratowania podupadającego już trochę majątku zostaje wysłana z tętniącego życiem i ociekającego blaskiem Króla Słońce Paryża do nieznanej jej zupełnie Polski. Hrabiance w podróży towarzyszy kuzyn Pierre i służąca Camille. Już pierwszego dnia po dotarciu do dworu ciotki Julia ma szansę poznać królową. Z chwilą gdy wydaje jej się, że w Polsce nic ciekawego się nie dzieje ktoś dokonuje kradzieży ulubionego klejnotu królowej, jedna z jej służących znika bez śladu, a sporo osób okazuje się być zupełnie kimś innym niż Ci za kogo się podają. Niestety okazuje się, że dotyczy to także osoby z najbliższego otoczenia Julii. Młoda hrabianka zamiast dzikiego kraju pełnego wygłodniałych niedźwiedzi zobaczy Polskę jako miejsce pełne ciekawych osób, które zainteresują się nie tylko jej urodą i podejmą próbę konkurowania o jej względy, ale też dostrzegą jej intelekt, który pozwoli młodej hrabiance na ocalenie resztek rodzinnego majątku. Pierwsza część sagi okazała się mocno wciągająca więc z chęcią sięgnę po kolejną, a niedawno okazało się, że wyszła jeszcze trzecia część kończąca całą sagę.

Zatrute pióro

Zatrute pióro


 

 

Według mnie to jeden ze słabszych kryminałów Agaty Christie. Tak naprawdę książka zaczęła być interesująca, gdy do akcji wkroczyła Panna Marple Niby temat anonimów, które nagle pojawiły się w dosyć sennym na co dzień miasteczku miał dodać tej książce nieco pikanterii mnie jednak nie zainteresował on na tyle żeby np. zarwać noc dla dokończenia książki. Główny bohater Jerry Burton wraz z siostrą przyjeżdża do spokojnego miasteczka Lymstock, by tam dojść do siebie po dosyć poważnym wypadku. W miasteczku w którym każdy zna każdego nagłe pojawienie się przybyszów z Londynu wzbudza spore zainteresowanie. Gdy tydzień po przybyciu Burtonów pojawia się pierwszy anonim rodzeństwo myśli, że ktoś chce się ich pozbyć z miasteczka. Anonimy zataczają jednak większe kręgi, a zawarte w nich treści są pełne plugawych oszczerstw. Policja i mieszkańcy mają swoje podejrzenia co do autora listów, który w pewnym momencie jedną z adresatek doprowadza do samobójstwa. Tylko czy to rzeczywiście było samobójstwo? I czy na tym tragiczna seria się zakończy? Jerry z pomocą podpowiedzi Panny Marple szuka rozwiązania tej zagadki.

Kryzys

Kryzys



 

Książki Robina Cooka przyciągają mnie od dawna, lubię gdy tematyka medyczna miesza się z zagadką którą trzeba rozwikłać, a Cook doskonale łączy te dwie rzeczy dając czytelnikowi wciągające thrillery medyczne. W jego książkach nie brakuje też opisów przeprowadzanych autopsji, jednak nie są one tak bezpośrednie i odrzucające jak u Tess Gerritsen. W Kryzysie znany lekarz Craig Bowman zostaje oskarżony o błąd w sztuce lekarskiej w wyniku którego dochodzi do śmierci jego pacjentki. Jego żona Alexis prosi o pomoc swojego brata Jacka Stapletona znanego medyka sądowego, by ten pomógł im w toczącym się procesie. Jack początkowo wzbrania się przed przyjazdem do Bostonu z powodu czekającego go niebawem ślubu oraz z powodu bolesnych wspomnień dotyczących utraty rodziny. Jack daje się jednak przekonać, niestety po dotarciu na miejsce sprawa okazuje się bardziej skomplikowana niż początkowo zakładał. Nie dość że procedura zgody na przeprowadzenie ekshumacji i autopsji jest bardzo zawiła to jeszcze ktoś usilnie stara się, by do niej nie doszło w wyniku czego Jack musi zmierzyć się z kilkoma nieprzyjemnymi sytuacjami. Jego starania przyniosą zaskakujący efekt, bo to co odkryje wstrząśnie nie tylko nim samym i wynikiem toczącej się sprawy, ale całkowicie namiesza w burzliwym już życiu rodzinnym Craiga Bowmana. Książka nie tylko trzyma w napięciu i co trochę dostarcza nowych wrażeń, jej zakończenie sprawia, że warto było czytać od początku do końca bo wyrobiona przez czytelnika w trakcie lektury opinia momentalnie legnie w gruzach.

Copyright © 2014 CZYTAM - POLECAM , Blogger