Skradziony klejnot
Przeczytałam już sporo książek Alka Rogozińskiego, ale ta bardzo mnie zaskoczyła. Autor pierwszy raz zrezygnował z gatunku w którym doskonale się odnajduje na rzecz sagi obyczajowo- sensacyjnej w dodatku osadzonej w XVII wieku. Pisarz w ciekawy sposób łączy wątek Francuski i Polski zwinnie wplatając życie bohaterów w historię obu krajów. Główną bohaterką nowej sagi jest hrabina Julia Zasławska, która dla ratowania podupadającego już trochę majątku zostaje wysłana z tętniącego życiem i ociekającego blaskiem Króla Słońce Paryża do nieznanej jej zupełnie Polski. Hrabiance w podróży towarzyszy kuzyn Pierre i służąca Camille. Już pierwszego dnia po dotarciu do dworu ciotki Julia ma szansę poznać królową. Z chwilą gdy wydaje jej się, że w Polsce nic ciekawego się nie dzieje ktoś dokonuje kradzieży ulubionego klejnotu królowej, jedna z jej służących znika bez śladu, a sporo osób okazuje się być zupełnie kimś innym niż Ci za kogo się podają. Niestety okazuje się, że dotyczy to także osoby z najbliższego otoczenia Julii. Młoda hrabianka zamiast dzikiego kraju pełnego wygłodniałych niedźwiedzi zobaczy Polskę jako miejsce pełne ciekawych osób, które zainteresują się nie tylko jej urodą i podejmą próbę konkurowania o jej względy, ale też dostrzegą jej intelekt, który pozwoli młodej hrabiance na ocalenie resztek rodzinnego majątku. Pierwsza część sagi okazała się mocno wciągająca więc z chęcią sięgnę po kolejną, a niedawno okazało się, że wyszła jeszcze trzecia część kończąca całą sagę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz