Złap mnie jeśli umiesz
Czas na kolejną komedię kryminalną z Różą Krull w roli głównej. Ta pełna wigoru i nietuzinkowych pomysłów pisarka chyba nie może się znudzić. Tymczasem wraz z byłym managerem Pepe wyjeżdża na Podlasie by w domu rodzinnym swojej gosposi spędzić święta. Oczywiście to nie mógł być zwykły spokojny świąteczny czas, bo tam gdzie pojawia się Krull pojawiają się też kłopoty tak jakby pisarka sama je przyciągała. Jak tylko Róża i Pepe docierają do Kocierzyna postanawiają zwiedzić tajemniczy Dworek pod Dębami, który mieszkańcy miasteczka w większości omijają z daleka. Pech chce, że od razu po wejściu do środka trafiają na zwłoki. Mimo, że ktoś bardzo chce, by morderstwo uznano za nieszczęśliwy wypadek, a straszącą w dworku rzekomo białą damę za sprawczynię całego zajścia Róża nie da się tak łatwo zwieść. Początkowo sama, a później wraz z dziennikarką Manuelą Konopką zabiera się za prowadzenie własnego śledztwa, które mimo iż ma swoje korzenie w przeszłości niesie za sobą obietnicę dużych zysków w najbliższej przyszłości. Akcja książki toczy się w czasie świąt znajdziecie więc sporo odniesień do wiary i świętych, ale wszystko to podane w dosyć humorystyczny sposób. Pełni blasku tej historii dodaje uwielbiana przez wszystkich urocza świnka Dolores.


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz