każde działanie ma swój motyw

Ocena 2/3

Pierwszy raz sięgnęłam po książkę Wojciecha Chmielarza. Początkowo nie byłam do niej przekonana, po prostu zwykły kryminał. Po lekturze uważam jednak, że książka jest całkiem ciekawa, może nie trzyma w napięciu, ale czytelnik na szansę się wciągnąć. Podoba mi się to, że mimo iż w książce pojawia się kilka różnych wątków które mogłyby powodować zamęt, autor tak je przeplata, że w odpowiednim momencie wszystkie się ze sobą łączą. Trochę odrzucał mnie momentami wulgarny język stosowany w książce. Ostatecznie jednak fabuła książki była interesująca.
Komisarz Jakub Mortka dochodzi do siebie po rozwodzie, nie ma jednak dużo czasu na użalanie się nad sobą, bo czeka go być może najważniejsze śledztwo w jego karierze. Na Ursynowie dochodzi do serii podpaleń. Początkowo były to zwykłe pożary, w tym przypadku doszło jednak do śmierci właściciela domu. W trakcie śledztwa Mortka ustala, że musi szukać nie tylko podpalacza ale i mordercy, a to kieruje dochodzenie na dwa osobne tory. Komisarz musi mierzyć się z czasem, ponieważ dochodzi do kolejnych podpaleń i pojawienia się kolejnych ofiar. Komisarz musi znaleźć odpowiedź na kluczowe pytania: Kim jest podpalacz? Jaki ma motyw? Kim jest morderca ofiary z jednego ze spalonych domów? Czy podpalenia łączą się ze sobą?
Komisarz wykazuje się ogromnym zapałem do pracy i profesjonalizmem, gdy jednak jedną z ofiar staje się osoba którą Mortka zna osobiście musi wykazać się dużą determinacją, by nie dać się ponieść złym emocjom. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 CZYTAM - POLECAM , Blogger