Nadzieja - czasami to jedyne co pozostaje..
Frankie- amerykańska dziennikarka, która wyrusza do Londynu, by tam zdawać relację z przebiegu Bitwy o Anglię. Wierzy, że w ten sposób otworzy oczy Amerykanom i ukarze prawdziwe oblicze wojny. Jednak gdy w jednym z nalotów ginie jej koleżanka zbierają informacje o sytuacji Żydów w Europie, Frankie postanawia kontynuować jej dzieło. Wyposażona w dyktafon wyrusza w trzytygodniową podróż koleją, w czasie której rozmawia z ludźmi. Zazwyczaj pyta jedynie o to jak się nazywają, skąd i dokąd jadą, niekiedy jednak są tacy, którzy szczegółowo opowiadają historie swojego życia.
Will – młody
amerykański lekarz, który wraz z żoną Emmą powraca do swojego
rodzinnego miasta, by prowadzić praktykę lekarską. Pewnej nocy
zostaje wezwany do porodu, udaje mu się uratować dziecko, jednak
kobieta w wyniku sepsy umiera. Will dręczony wyrzutami sumienia
decyduje się wyjechać na front, by w Londynie nieść pomoc
umierającym.
Niedoręczony
list to dla mnie przede wszystkim książka o nadziei, żaden z jej
bohaterów nie jest jej pozbawiony. Często jest to jedyne uczucie,
które pozwala im przetrwać. Mieszkańcy Londynu przy każdym wyciu
syren udają się do schronów, z nadzieją czekają na ustanie
nalotów, by bezpiecznie wrócić do domów, które jak wierzą nadal
będą na nich czekać. Ludzie wsiadający na stacji do pociągu mają
nadzieję, że bezpiecznie dotrą do miejsca swojej podróży. A
młoda kobieta codziennie wkłada kluczyk do skrzynki w nadziei, że
otrzyma list od ukochanego męża...
Super :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń