Jesteś cudem
Długo zwlekałam
z czytaniem książek tej Pani, a to przez tytuły, sądziłam, że
będą zbyt mocno przeładowane religijnością. Autorka wielokrotnie
nawiązuje do Boga i swojej wiary, nie jest to jednak w żaden sposób
nachalne. Ona jedynie dzieli się z czytelnikiem częścią swojego
życia, a Bóg odgrywa w jej życiu dużą rolę. Zmieniłam zdanie
na temat książek po przeczytaniu dyskusji dotyczącej spotkań z
autorką na jednej z grup tematycznych. Pomyślałam wtedy : skoro
tyle osób te książki zachwyciły to może i mnie się spodobają.
Zaczęłam więc od Jesteś cudem i po lekturze bardzo żałuję, że
nie zdecydowałam się sięgnąć po nią szybciej.
Wszystkie 50
felietonów było niezwykle ciekawych, każdy tekst niósł ze sobą
jakąś życiową lekcję, prawdziwą historię. Wiele z nich
wywoływało na mojej twarzy uśmiech. Były też jednak takie po
których musiałam wycierać płynące łzy. Szczególnie wzruszyła
mnie lekcja 27, przeczytałam ją przed wyjściem do pracy. Nie
przypuszczałam jednak, że wywoła u mnie tak silne emocje, że będę
musiała jeszcze obmywać zapłakaną twarz. Tematyka felietonów
jest tak różnorodna, że ciężko byłoby opisywać je wszystkie.
Wszystkie są o tym co najbardziej nieprzewidywalne i zaskakujące
czyli o życiu. Z ogromną chęcią sięgnę po kolejną książkę
Reginy Brett. I jeśli są tu osoby, które jeszcze tej serii nie
czytały to gorąco zachęcam, by te zaległości nadrobiły.
Jaka dobra książka na teraz, na czas przedświąteczny:)
OdpowiedzUsuńTe przygody czytelnicze jeszcze przede mną, dopisuję do listy. :)
OdpowiedzUsuńZawsze byłam ciekawa książek Reginy Brett są podobno bardzo fajne i takie opowiadające o życiu, chyba niedługo jakąś przeczytam. :)
OdpowiedzUsuńP.S. Potraktuj to jako radę, pisz trochę dłuższe recenzje. :)
Buziaki :*
Fantastic books
Staram się pisać szczegółowo i w miarę długo ale przy niektórych książkach się nie da a ja lubię konkrety a nie przysłowiowe lanie wody
UsuńBardzo chcę przeczytać tę książkę już od dłuższego czasu, ale cały czas w moje łapki wpada coś innego. A nawet mam gdzieś w domu. :D Muszę podnieść jej w hierarchii, z pewnością w przyszłym roku przeczytam. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam jeżowo
Nikodem z Jeże czytają