Jednym strzałem

Ocena 2/3

Pierwszy raz przeczytałam książkę autorstwa Lee Child i jestem zaskoczona tym, że mi się podobała oraz tym , że tak dobrze się ją czytało. Dlaczego? Ponieważ wcześniej sądziłam, że taka wojskowa tematyka bardziej jest przeznaczona dla facetów, a tu się okazało, że wcale tak nie jest. Książka wciągnęła mnie praktycznie od początku, podobała mi się jej przemyślana i dobrze skonstruowana fabuła. Najbardziej jednak podobała mi się podstać Jacka Reachera, jego dedukcja i nieprzewidywalność oraz dosyć specyficzne poczucie humoru. Skojarzył mi się z wojskową wersją detektywa Moonka.
Snajper strzela do przypadkowych ofiar, wszystkie ślady znalezione na miejscu przestępstwa wskazują na Jamesa Barra, byłego strzelca wyborowego. On jednak utrzymuje, że jest niewinny i prosi o to by sprowadzono Jacka Reachera. Reacher początkowo przybywa do miasteczka w celu oskarżenia Barra. Jednak gdy ktoś podejmuje próbę zabicia go, zmienia zdanie i dołącza do grupy usiłującej rozwiązać sprawę i dowieść niewinności Jamesa Barra. Cała sprawa ma głębsze dno i sieć powiązań sięgającą aż do rosyjskiej grupy przestępczej.
Po lekturze Jednym strzałem chętnie obejrzę ekranizację książki i z pewnością sięgnę po inne części książek o przygodach tego byłego żołnierza.

2 komentarze:

  1. Koniecznie muszę przeczytać, wciągam na listę. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Recenzja brzmi zachęcająco, jak znajdę czas, to z pewnością przeczytam! :D

    Pozdrawiam jeżowo
    Nikodem z Jeże czytają

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 CZYTAM - POLECAM , Blogger