Nić
Nić
to druga powieść Victorii Hislop po którą sięgnęłam. Tak jak
poprzednia dotyczy Grecji, tym razem jednak miejscem wydarzeń są
Saloniki. Mitsos młody Anglik przyjeżdża na wakacje do swoich
dziadków Kateriny i Dimitrisa. Miastem kolejny raz targają
niepokoje społeczne. Mitsos dziwi się dlaczego dziadkowie nie
zdecydowali się na opuszczenie Salonik, oni jednak opowiadają mu
burzliwą historię swojego życia, uzasadniając w ten sposób swoją
decyzję o pozostaniu w mieście. Katerina będąc małą dziewczynką
ucieka wraz z matką i siostrą z ogarniętej walkami Smyrny. W
momencie wsiadania na statek dziewczynka zostaje rozdzielona z matką
i siostrą, które wyruszają w podróż do Aten. Błąkającą się
po mieście Katerinę spotyka żołnierz, który wsadza ją na
statek, gdzie dziewczynka trafia pod opiekę Eugenii. Katerina wraz z
nową opiekunką i jej dwiema córkami po długiej podróży trafia
początkowo na wyspę Mitylena, a później do Salonik, gdzie we
cztery rozpoczynają nowe życie na ulicy Irini. Katerina przez ten
cały czas pragnie odnaleźć matkę i siostrę. Przy tej samej ulicy
Irini tymczasowe schronienie po wielkim pożarze Salonik znajduje
Olga Komninos wraz z nowo narodzonym synem Dimitrisem. Ta
spokojna ulica łączy losy kilku rodzin, jest tłem wielu radosnych
ale i smutnych chwil. Jest
jednak przede wszystkim miejscem narodzin przyjaźni Kateriny i
Dimitrisa. Przyjaźni,
która mimo wielu przeciwności przeradza się w końcu w głębokie
uczucie. Nić
podobnie jak wcześniejszą książkę Wyspę bardzo przyjemnie mi
się czytało. Autorka zręcznie łączy fikcję literacką z
rzeczywistymi wydarzeniami dotyczącymi Salonik, przez co czyni
lekturę jeszcze ciekawszą. To kolejna pozycja literacka po którą
warto sięgnąć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz