Dar przeciwności
Lubię
czytelnicze wyzwania, w dodatku od kilku lat interesuje mnie
psychologia dlatego zdecydowałam się przeczytać tę książkę.
Mimo, że dowiedziałam się wielu interesujących rzeczy to
stwierdzam, że jest ona przeznaczona dla osób bardziej
zgłębiających ten temat. Dar przeciwności to poradnik napisany
przez psychiatrę zajmującego się badaniem depresji sezonowej i
metodą zwalczania jej za pomocą światła. Autor w dosyć
przystępnej formie 52 opowiadać (bywają również dosyć trudne w
odbiorze fragmenty) pokazuje jak można umiejętnie wyciągać
wnioski z życiowych przeciwności. Każde z opowiadań kończy
krótki morał. Po lekturze tej książki nasunęły mi się
następujące wnioski:
- nie musimy dążyć do doskonałości we wszystkim co robimy, czasami warto sobie uprościć drogę , aby osiągnąć zamierzony cel
- o przyjaźń należy dbać i ją szanować
- nie warto dać się ponosić emocjom, czasami lepiej coś przemilczeć
- wspomnienia są najcenniejszą rzeczą jaką mamy i warto je pielęgnować
- każdy zmaga się z jakimiś problemami, lecz mimo to warto okazywać sobie wzajemną życzliwość
- jeśli udzielamy komuś rad, nie osądzajmy go przy tym
- by odnieść sukces ważna jest umiejętność współpracy
- podejmując ważne życiowe decyzje warto panować na emocjami
- wzajemna pomoc niesie sporo korzyści
- trzeba stanąć twarzą w twarz z własnymi lękami i próbować je pokonać
- nie należy martwić się na zapas, co ma się stać i tak się stanie
- chowanie uraz najbardziej szkodzi nam samym, a nie tym względem których są skierowane
- realizacja marzeń to ważny życiowy cel, nawet jeśli innym wydają się głupie lecz my w nie wierzymy, to warto za nimi podążać
- trzeba umieć godzić się z porażką oraz przyznawać się do popełnianych błędów i za nie przepraszać
- warto słuchać rad innych i mądrze z nich korzystać
- warto eliminować z życia złe nawyki i zastępować je dobrymi, a dobre systematycznie utrwalać
- obojętnie jaka będzie nasza życiowa droga i bez względu na to co zdecydujemy się robić zawsze starajmy się robić to jak najlepiej
- pamiętajmy byśmy zawsze zdążyli powiedzieć bliskim o swoich uczuciach
Myślę, że warto tą książkę przeczytać. Jeśli będzie taka okazja, postanowię kupić ją 😀 Dziękuję, że podzieliłaś się z czytelnikami Twojego bloga recenzją tej książki. Jeśli chodzi o rady, to są ok. Jedynie w pkt. 3 chciałbym zaznaczyć, że niema dobrych, czy złych emocji. Są one ważne i należy je wyrażać. Jeśli coś nam nie odpowiada, warto to powiedzieć. Jeśli chodzi o udzielanie rad komuś, to tutaj byłbym ostrożny. Ludzie mają tendencję do udzielania rad, które nie zawsze mogą komuś pomóc np. "Weź zostaw tego partnera/kę" tylko dlatego, że osobiście nie lubi tej osoby koleżanka/przyjaciółka/kolega/przyjaciel osoby, której zwierza się z problemów. Wystarczy porozmawiać z partnerem/ką i zwrócić uwagę, że widzimy coś nie tak w tym związku i można zaoferować psychoterapię dla par. Nie znamy do końca życia tych ludzi i ich doświadczeń życiowych. Lepiej wysłuchać taką osobę, bo ludzie zazwyczaj oczekują wysłuchania, a nie porad, rad itp. Słuchanie empatyczne jest kluczowe w komunikacji. Także wsparcie emocjonalne. A nie rad typu ja bym zrobił/a to i tamto. Każda sytuacja jest inna. Dla udzielającej porady może by być pomocna, ale nie dla tej osoby, która jest skierowana porada. Widzę, jak brakuje u ludzi umiejętności komunikacji i słuchania empatycznego. Z tymi radami to należy być ostrożny tym bardziej, jeśli sama ta osoba nie poprosiła nas o udzielenie rady. Ludzie lubią oceniać innych, komentować, krytykować, osądzać, a zapominają jednocześnie, że jeśli ktoś chce wsparcia, to nie oczekuje od razu porady i komentarzy ze strony osoby wpierającej. Chciałem się podzielić z Tobą moimi przemyśleniami na temat aspektów związanych ze wspieraniem i udzielaniem komuś porad, jak i emocjami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę Tobie miłego dnia 😘🤗🙋♂️
Patryk