Trup w wannie
Lord Peter Wimsey nie jest zwyczajnym lordem spędzającym czas na spotkaniach towarzyskich i brylowaniu wśród elit. Jego pasją jest literatura i rozwiązywanie kryminalnych zagadek. Jego umiejętność dedukcji już nie raz pomogła brytyjskiej policji w rozwiązaniu spraw. Tym razem o pomoc prosi go własna matka po tym jak w wannie jednego z przyjaciół rodziny zostają znalezione zwłoki mężczyzny przyodzianego jedynie w okulary. Dla policjanta prowadzącego śledztwo sprawa wydaje się oczywista. W zamkniętym na noc domu znajdowały się jedynie trzy osoby: szanowany architekt Pan Tipps, jego matka i służąca i to któreś z nich, a najlepiej wszyscy są winni zbrodni. Bo jak wytłumaczyć fakt, że w łazience zamkniętego domu pojawiają się zwłoki obcego mężczyzny, a jedynym sposobem jakim mógłby się on dostać do domu jest znajdujące się na piętrze otwarte okno łazienki. Peter bada sprawę po swojemu i już na pierwszy rzut oka dostrzega rzeczy, które przeoczyła policja. Peter wraz ze swoim kamerdynerem i przyjacielem ze Scotland Yardu krok po kroku odkrywa nowe karty w tej kryminalnej zagadce typując w ten sposób głównego podejrzanego. Peterowi udaje się również odszukać właściciela okularów, które denat z łazienki miał na sobie. Książkę uważam za ciekawą i dobrze napisaną, intryga utrzymywała mnie w napięciu praktycznie przez cały czas. Główny bohater Lord Peter i jego kamerdyner byli bardzo wyraźnymi postaciami z poczuciem humoru i mocnym charakterem. Na książkę trafiłam na charytatywnym bazarku Kociej Łapki z czego bardzo się cieszę, bo gdyby nie ten przypadek może nigdy nie trafiłabym na twórczość tej autorki. Polecam zdecydowanie miłośnikom kryminałów w stylu Agathy Christie.
Jako miłośniczka kryminałów A. Ch. chyba sobie zapiszę ten tytuł :)
OdpowiedzUsuń