każdy ma coś do ukrycia

 Ocena 3/3

 

Agata Christie tworzy książki które mają swój niepowtarzalny klimat. Dużą wagę przywiązuje do opisu stanu psychicznego swoich bohaterów co jest moim zdaniem sporym plusem szczególnie, że w czasach gdy powstawały Jej kryminały to psychologia nie miała w literaturze jeszcze takiego znaczenia jak dziś. W kryminałach Agaty Christie podoba mi się to, że nie ma tam nadmiernego rozlewu krwi. Autorka nie stosuje szczegółowych krwawych opisów, by podkreślić grozę sytuacji. W odpowiedni sposób buduje napięcie, by wywołać uczucie lęku i niepewności u czytelnika. W przypadku I nie było już nikogo duża ilość bohaterów dała mi jeszcze większą przyjemność z czytania, bo do samego końca nie potrafiłam wytypować sprawcy. Autorka zręcznie manipulowała moją wyobraźnią i powodowała przenoszenie podejrzeń z jednej osoby na drugą. Dzięki czemu na koniec mogłam poczuć się zaskoczona.                                                                                                                                                                      Milioner zaprasza dziesięć obcych sobie osób do domu na wyspie. Tajemniczy Pan Oven do każdej z nich wysyła zaproszenie sugerujące znajomość zaproszonego z gospodarzem. Na miejscu okazuje się, że na wyspę przybyli wszyscy z wyjątkiem gospodarza, który służącym pozostawił szczegółowe wytyczne dotyczące pobytu swoich gości na wyspie. Po obiedzie goście wysłuchują nagrania w którym tajemniczy głos każdego z nich oskarża o jakąś zbrodnię. Wszyscy zgodnie zapewniają o swojej niewinności jednak już kolejnego dnia dochodzi do śmierci pierwszej osoby. Wszyscy jednogłośnie uznają to za nieszczęśliwy wypadek. W kolejnych dniach giną następne osoby. Mieszkańcy domu snują wzajemne podejrzenia i zaczynają obawiać się siebie na wzajem. Ich wzajemne oskarżenia i podejrzenia nasilają się gdy dochodzą do wniosku, że prócz nich na wyspie nie ma nikogo innego, a to oznacza, że morderca znajduje się wśród nich. W pokoju każdego z domowników wisi dziecinna rymowanka o dziesięciu żołnierzykach. To co początkowo uznane zostaje za niewinny wierszyk staje się budzącym grozę tekstem. 

1 komentarz:

  1. Uwielbiam kryminały A. Christie, nawet nie mam ulubionego bo wszystkie lubię jednakowo ;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 CZYTAM - POLECAM , Blogger