Fabryka Lalek
Do przeczytania książki skłoniła mnie piękna okładka. Jednak już po przeczytaniu opisu książki czułam, że ten motyw z czymś mi się kojarzy. Potem przez całą książkę czułam podobieństwo do tematu pojawiającego się już wcześniej w Pachnidle i Zapachu Czekolady. Mimo, że obie książki czytałam już dosyć dawno temu to moje odczucie dotyczące podobieństwa było bardzo silne.
Tu zamiast zapachu perfum i czekolady mamy zapach rozkładających się zwierząt i farby malarskiej.
Książkę ogólnie przyjemnie się czyta i jeśli ktoś nie czytał tych wcześniej wymienionych to będzie miał na pewno zupełnie inne odczucia niż ja.
Iris - młoda niedoświadczona kobieta, która sporą część życia wraz z siostrą spędziła na wytwarzaniu lalek od zawsze pragnie zostać malarką. Dla tego marzenia jest w stanie zaryzykować swoją pozycję społeczną i szacunek ze strony rodziny. Kobieta zyskuje szansę na wyrwanie się z fabryki lalek gdy poznaje Louisa szukającego modelki obiecującego malarza. Kobieta wbrew woli rodziców i siostry porzuca dotychczasowe życie, by spełnić swoje marzenie. Jej droga do sukcesu będzie jednak pełna przeszkód.
Silas- od zawsze interesował się osobliwymi rzeczami, tam gdzie inni widzieli rozkład i deformację on dostrzegał piękno i swoją szansę na sukces. Silas marzy o tym, by jego prace pojawiły się na mającej się odbyć Wielkiej Wystawie. Gdy trafia na wyjątkowy okaz wykorzystuje swoją szansę tworząc eksponat budzący zainteresowanie komisji Wielkiej Wystawy.
Właśnie na terenie budowy Wielkiej Wystawy dochodzi do spotkania które zmienia życie obojga bohaterów. Dla Iris jest to tylko nic nie znaczące przelotne spotkanie, ale dla Silasa moment zwrotny w całym jego życiu. To spotkanie wywraca życie ich obojga na jedno zsyłając niebezpieczeństwo, a drugie doprowadzając do obsesji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz