Koniec Warty
To już niestety ostatnia część trylogii o Zabójcy z Mercedesa czyli Bradym Hartsfieldzie. Wielka szkoda, bo przez ten czas bardzo polubiłam detektywa Billa Hodgesa i jego wspólniczkę Holly Gibney. Sama trylogia też mocno mnie wciągnęła, nawet mi nie przeszkadzały wątki paranormalne pojawiające się w Końcu Warty. Rozumiem, że King chciał zakończyć te serię, szkoda tylko że w tak smutny sposób. King tą trylogią udowadnia, że można w ciekawy sposób przez trzy części i sporą ilość stron ciągnąć wątek dotyczący jednego akurat w tym wypadku negatywnego bohatera.
Dodatkowo King w tej części porusza ważny społeczny wątek o którym powinno się dużo mówić.
Brady Hartsfield przebywa w Klinice Traumatycznych Uszkodzeń Mózgu. Wszyscy myślą, że Zabójca z Mercedesa jest niezdolnym do życia warzywkiem a przez to w pełni nieszkodliwym.
Brady początkowo nie pamięta niczego z wydarzeń które spowodowały jego obecny stan. Jednak gdy stopniowo zaczyna odzyskiwać świadomość powraca jego chęć zemsty na Billu Hodgesie. Jego ciało jest jednak nie zdolne do jakiegokolwiek ruchu, wtedy z pomocą przychodzi technologia, a jego informatyczny umysł zaczyna odzyskiwać sprawność. Hartsfield ponownie przejawia obsesję na temat samobójstw i chce kontynuować swoją niszczycielską misję. Do tego celu wykorzystuje telekinezę i słabości innych ludzi.
Wszystkim którzy lubią powieści detektywistyczne bardzo polecam te serię.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz