Pozwól mi wrócić
Po
dwóch poprzednich książkach B.A. Paris, które pochłonęłam w
bardzo szybkim tempie z ogromną przyjemnością sięgnęłam po
najnowszą. Pozwól mi wrócić czytało się równie płynnie jak Za
zamkniętymi drzwiami i Na skraju załamania. Jednak jeśli miałabym
porównać te książkę z poprzednimi to spośród nich Pozwól mi
wrócić podobało mi się najmniej. Wcześniej czytając książki
B.A. Paris miałam uczucie ciągłego napięcia, teraz momentami
czułam nudę.
Powodem
może być motyw powieści, który napotkałam już w innych
książkach tego typu, więc pod koniec lektury pojawiła się myśl,
że gdzieś już kiedyś o tym czytałam.
Mimo
wszystko uważam, że autorka pisze swoje powieści w bardzo
kreatywny sposób potrafiąc zaintrygować czytelnika. Ja nie żałuję,
że kolejny raz poświęciłam czas na lekturę jej thrillera, mimo
że nie porwał mnie tak jak poprzednie. Sądzę jednak, że gdy
pojawi się kolejna książka B.A. Paris też z chęcią ją
przeczytam.
Dwoje
młodych ludzi Finn i Layla wraca z wakacji we Francji. Gdy w nocy
zatrzymują się na odpoczynek kobieta nagle znika. Początkowo Finn
jest oskarżony o jej zamordowanie jednak brak wystarczających
dowodów i przede wszystkim ciała kobiety powoduje, że policja musi
przestać podejrzewać mężczyznę. Finn przez lata żyje nadzieją,
że Layla jednak żyje, ciągle ma nadzieję że trafi na jej ślad.
Pewnego dnia poznaje siostrę kobiety Ellen i pragnąc mieć
namiastkę swojej dawnej miłości rozpoczyna związek z Ellen.
Wszystko układa się dobrze do momentu, kiedy para zaczyna planować
ślub. Wtedy Finn zaczyna dostawać wiadomości świadczące o tym,
że Layla być może jednak żyje i zrobi wszystko, by go odzyskać.
Mi również ta książka podobała się najmniej. Jak dla mnie zbyt przekombinowana, a przy tym także nudna.
OdpowiedzUsuń