Nasza słodka tajemnica
Nawet
najbardziej idealna rodzina może mieć swoją skazę i mroczną
tajemnicę. Anna - Karin Ehn pracownica opieki społecznej niosąca
pomoc ofiarom przemocy domowej znika w tajemniczych okolicznościach.
Zaginięcie kobiety zgłasza zaniepokojony mąż. Policja rozpoczyna
poszukiwania obawiając się, że kobieta mogła paść ofiarą
grasującego po Hagfors gwałciciela. W toku śledztwa wychodzą na
jak szczegóły, których policja początkowo nie potrafi ze sobą
powiązać.
Wychodzi
na to, że kobieta miała romans, a jej pełen troski mąż mógł o
nim wiedzieć i osobiście przyczynić się do zniknięcia kobiety.
Swoje własne dziennikarskie śledztwo prowadzi też Magdalena
Hansson, która osobiście angażuje się w tę sprawę. Hansson
dzwoniła bowiem do Anny-Karin zgłaszając podejrzenie przemocy
domowej w rodzinie zaprzyjaźnionego z jej synkiem chłopca. To
dochodzenie to dla policji wyścig z czasem, którego niestety nie
uda się wygrać w całości.
Książka
zwraca uwagę na poważny problem przemocy domowej wobec kobiet i
dzieci. Niestety nadal zbyt często kobiety boją się prosić o
pomoc, by wyrwać się z rąk swojego oprawcy.
A
gdy ich ciężka sytuacja zostanie dostrzeżona przez otoczenie to
długo wyczekiwana pomoc przychodzi często zbyt późno. Autorka
zwraca uwagę na kreowany w społeczeństwie fałszywy obraz sprawcy.
Bowiem nie tylko w tzw. rodzinach patologicznych problem przemocy
domowej się pojawia. Często sprawcą może być ktoś kto każdego
ranka zakłada garnitur i krawat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz