Czarne nenufary

 Ocena 3/3

Bardzo wciągnęła mnie ta książka, a to przez złożoność intrygi, którą w niej stworzono.
Takie kryminały uwielbiam, bo do samego końca nie wiem co się wydarzy a przez sporą ilość bohaterów i wydarzeń trudno się domyślać czegoś w trakcie czytania książki.
Bohaterkami powieści są trzy kobiety: 
 - pierwsza to jeszcze dziecko, obdarzona talentem malarskim jedenastolatka 
 - drugą jest miejscowa nauczycielka, obdarzona ogromną urodą, której urokowi osobistemu ulega wielu mężczyzn z miasteczka 
 - trzecią kobietą jest osiemdziesięcioletnia staruszka, której życie powoli dobiega końca, a która spędza czas na obserwacji miejskiego życia i ludzkich zachowań
Kobiet z pozoru nie nie łączy z wyjątkiem tego, że wszystkie urodziły się w Giverny miasteczku zamieszkiwanym niegdyś prze słynnego malarza Claude'a Moneta.
Każdą z kobiet interesuje malarstwo, a w szczególności nenufary będące znaczną częścią twórczości Moneta. Spokój miasteczka zakłócają trzy zbrodnie, dwie które wydarzyły się po cichu i jedna o której mówią wszyscy mieszkańcy. Dwie z nich wydarzyły się obecnie w przeciągu trzynastu dni, a jedna miała miejsce przed wieloma laty. Wszystkie trzy zbrodnie łączy jednak ten sam wspólny motyw...
Książka bardzo mnie wciągnęła, a zakończenie wprawiło w osłupienie, bo podejrzewałam różne rozwiązania, ale to właściwe całkowicie mnie zaskoczyło. Jest to druga książka autora którą postanowiłam przeczytać i jest równie zaskakująca jak Samolot bez niej, który czytałam w zeszłym roku w marcu. Zdecydowanie sięgnę jeszcze po inne powieści tego francuskiego pisarza.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 CZYTAM - POLECAM , Blogger