Podglądaczka
Gdy fikcja miesza się z rzeczywistością może pojawić się problem z odróżnieniem świata realnego od tego stworzonego tylko w naszej głowie. Historia tworzona przez pisarza pochłania go tak bardzo, że staje się ona częścią jego życia, a czasami może nawet w pełni nim zawładnąć. Bogata wyobraźnia pisarza pomaga mu w tworzeniu wciągającej historii, niestety może zdarzyć się tak, że tworzona historia zbyt mocno pochłonie piszącego wtedy ciężko mu będzie rozdzielić pisanie od pozostałego życia. Tak było w przypadku Eleny której życie się rozpadło w momencie separacji z mężem, wtedy też dopadła ją niemoc twórcza. Po przeprowadzeniu się do innego domu jedynie czym potrafiła się zając to obserwacja sąsiadów przez okno w kuchni. Jedna z zaobserwowanych scen wywołuje u niej szok i powoduje, że blokada pisarska nagle znika, a Elena zaczyna tworzyć najtrudniejszą ze swoich książek. W tym czasie kobieta poznaje syna sąsiadów, który jest nią zafascynowany i chciałby zostać pisarzem tak jak ona. Za sprawą historii opisanych przez chłopca Elena zaczyna podejrzewać, że z jego rodziną jest coś nie tak. Kobieta nawet zaczyna się obawiać, że tekst który pisze ma realny wpływ na życie jej sąsiadów. Elena przez cały czas tęskni za swoim mężem Peterem, często rozmyśla nad tym czy nie powinni do siebie wrócić. Jej monotonię przerywa raz w tygodniu siostra, która zaprasza ją do siebie na obiady. Elena przez kilka dni nie opuszcza domu tracąc praktycznie kontakt z rzeczywistością, jednak pozwala jej to na dokończenie rozpoczętego dzieła. Ta rozłąka pozwala jej na nawiązanie bliższych relacji z siostrą i przemyślenie kilku ważnych spraw. Siostra Eleny po przeczytaniu jej powieści zaczyna patrzeć na nią w zupełnie inny sposób dowiaduje się bowiem o siostrze rzeczy o których wcześniej nie miała pojęcia. Thriller wzbudza napięcie już od samego początku dostajemy tu dużą dawkę emocjonalnego rollercoastera. Pomimo, że czytałam ją trochę z doskoku to zajęła mi praktycznie trzy dni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz