zawsze jest szansa na zmianę

zawsze jest szansa na zmianę

   Ocena 3/3

Lubię świąteczne opowieści – ta książka jednak działa na mnie szczególnie mocno, jej głębokie przesłanie ma na mnie duży emocjonalny wpływ. Jestem osobą wrażliwą i łatwo się wzruszam, więc zakończenie książki za każdym razem powoduje u mnie potok łez.
Książka daje czytelnikowi nadzieję i wiarę w to, że nigdy nie jest za późno na zmianę swojego życia. Nieważne jak bardzo zbłądzimy zawsze jest szansa, by wrócić na właściwy kurs.
Zawsze istnieje też nadzieja, że jeśli poprosimy o przebaczenie to je otrzymamy. Niestety zbyt często musi nastąpić emocjonalny wstrząs, by zapoczątkować ważne życiowe zmiany.
Niestety czasami na niektóre rzeczy nie zostaje nam zbyt wiele czasu.
James Kier jest bezwzględnym biznesmenem, który nie liczy się z nikim tylko robi wszystko, by osiągnąć swój cel. Zaślepiony chęcią zysków nie dostrzega tego co w jego życiu najważniejsze.
Porzuca żonę i syna, krzywdzi również inne ufające mu osoby. Pewnego dnia jedna z gazet podaje informację o jego śmierci. Zamiast kondolencji pod nekrologiem pojawiają się wpisy tych którzy ucieszyli się ze śmierci biznesmena. Informacja jest jednak błędna ponieważ Kier żyje, a po poznaniu prawdy o sobie postanawia się zmienić i naprawić wyrządzone krzywdy.
Tak powstaje świąteczna lista osób skrzywdzonych, a James Kier ma trzy tygodnie na naprawienie wyrządzonego zła. Niestety uciekający czas jest bezlitosny i z naprawieniem niektórych krzywd może nie zdążyć.
To naprawdę przepiękna książka – taka współczesna Opowieść Wigilijna. Warto podarować ją komuś bliskiemu w prezencie.
jak bardzo można komuś zaufać?

jak bardzo można komuś zaufać?

 Ocena 2/3

W listopadzie 2002 roku w niewyjaśnionych okolicznościach dochodzi do zaginięcia dwudziestotrzyletniej kobiety Elaine Dawson. Kobieta z powodu odwołanych lotów utyka na Heathrow tam też spotyka mężczyznę z którym opuszcza lotnisko. Od tego momentu brak po niej jakiegokolwiek śladu. Policja rozważa ucieczkę, a brat zaginionej morderstwo. Ponieważ nie dopuszcza do siebie myśli o tym, że siostra go porzuciła. Z braku jakichkolwiek dowodów sprawa utyka w miejscu na pięć lat. Po tym czasie do Londynu przyjeżdża dziennikarka Rosanna Hamilton, która przyjmuje zlecenie napisania cyklu artykułów o ludziach którzy zaginęli bez śladu. Rosanna czuje bezpośredni związek z tą sprawą i wyrzuty sumienia ponieważ to z powodu jej ślubu Elaine opuściła swoją rodzinną wioskę chcąc wybrać się w podróż do Gibraltaru.
Rosanna ponownie bada historię zaginięcia swojej byłej przyjaciółki z dziecięcych lat spotykając się z jej bratem oraz z mężczyzną z którym Elaine była widziana po raz ostatni adwokatem Markiem Reeve'am. W trakcie dziennikarskiego śledztwa na jaw wychodzą nowe fakty, okazuje się bowiem, że uznawana od pięciu lat za zaginioną kobieta prawdopodobnie żyje, a oskarżający o morderstwo Reeve'a brat Elaine Geoff najprawdopodobniej od początku mylił się w swoich osądach. Sprawa jednak z każdą nową poszlaką staje się coraz bardziej zawiła, szczególnie gdy po drodze wychodzą na jaw informacje o dwóch niewyjaśnionych morderstwach.
Książka ma sporo nieoczekiwanych zwrotów akcji i umiejętnie trzyma w napięciu. To po prostu dobrze napisany kryminał. Przeczytałam już kilka powieści autorki i uważam, że na uwagę zasługują również książki Przerwane milczenie, Dom sióstr i Ciernista Róża.
Dywizjon 303

Dywizjon 303

  Ocena 2/3

Dywizjon 303 to reportaż będący bezpośrednią relacją Arkadego Fiedlera z bohaterskich zmagań Dywizjonu 303, który przez 43 dni od 30 sierpnia do 11 października 1940 bronił brytyjskiej przestrzeni powietrznej przed atakami sił niemieckich. W skład dywizjonu wchodzili głównie Polacy ale towarzyszyli im również Czesi i Anglicy. Fiedler w książce przedstawia sylwetki Polaków biorących udział w bitwie opisując ich odwagę, męstwo, zdecydowanie oraz koleżeńskość – często bowiem będąc w powietrzu pomagali sobie wzajemnie, by po zakończonej walce bezpiecznie powrócić do bazy. Najważniejsze i decydujące o losach bitwy starcie miało miejsce 15 września, wtedy to walkę w powietrzu podejmowano aż dwukrotnie. Jednak zawziętość myśliwców Dywizjonu 303 pozwoliła na ostateczne rozstrzygnięcie walk. W całej bitwie o Anglię sami Polacy strącili aż 126 maszyn nieprzyjaciela. Książka pozwala bliżej poznać losy bohaterskich lotników których poświęcenie i waleczność w znaczący sposób miały wpływ na przebieg II wojny światowej.
Książkę czytało mi się naprawdę dobrze, zasiadając do lektury nie sądziłam, że będzie ona tak ciekawa. Zdecydowanie warto zapoznać się z tym tytułem. Ja z chęcią sięgnę też po podróżnicze książki autora. W Puszczykowie mieści się Muzeum Arkadego Fiedlera, które również planuję odwiedzić.
Marianna

Marianna

 Ocena 3/3

Kolejna piękna powieść napisana przez Panią Magdalenę Wala, która skradła moje serce, a której przeczytanie zajęło mi niecałe trzy dni. Marianna to początek całego imiennego cyklu.
Główną bohaterką powieści jest Marianna Pawłowska – odważna młoda kobieta, która po spędzeniu młodzieńczych lat w szkole klasztornej ucieka z niej by walczyć w powstaniu listopadowym. Nie jest jednak jedną z sanitariuszek, a przebranym za mężczyznę żołnierzem.
Marianna z krótko obciętymi włosami i w męskim stroju ramię w ramię walczy z innymi na polu bitwy. Po powstaniu odbywa długą i trudną drogę do domu. Jej powrót nie jest jednak łatwy ponieważ musi się zmierzyć z nienawiścią ze strony ojca. By ratować swój honor zostaje wydana za mąż za hrabiego Michała Sierawskiego mężczyznę o ponurym usposobieniu i gwałtownym charakterze. Marianna musi odnaleźć się w innym świecie i z walczącego na polu bitwy powstańca stać się posłuszną mężowi żoną. Nowe życie Marianny jest szczególnie trudne gdy odkrywa, że na mężu ciąży pewnego rodzaju klątwa. Marianna bowiem nie jest jego pierwszą żoną, a jej poprzedniczki spotkał tragiczny los...
Autorka ponownie doskonale łączy tematykę historyczną z wątkami romantycznymi. W książce znajdziemy dużo informacji o sposobach ubierania się i zwyczajach polskiej szlachty.
Książkę czyta się bardzo szybko bo historia zapisana na kartach powieści wciąga czytelnika od pierwszych stron. Swoją przygodę z książkami Pani Magdaleny rozpoczęłam od ostatniej z serii Natalii, gdzie Marianna również się pojawiała, teraz jednak mogłam szerzej poznać jej losy.
Ogromnie się cieszę, że powstała taka seria, która pokazuje kobiety jako inteligentne, odważne i zaradne życiowo, a nie jako rozpuszczone nie mające o niczym pojęcia szlachcianki.
Mam nadzieję, że ten cykl będzie miał jeszcze kolejne ciekawe bohaterki. Do przeczytania została mi jeszcze Rozalia i niedługo z ogromną przyjemnością sięgnę jeszcze po te książkę.
Czarne nenufary

Czarne nenufary

 Ocena 3/3

Bardzo wciągnęła mnie ta książka, a to przez złożoność intrygi, którą w niej stworzono.
Takie kryminały uwielbiam, bo do samego końca nie wiem co się wydarzy a przez sporą ilość bohaterów i wydarzeń trudno się domyślać czegoś w trakcie czytania książki.
Bohaterkami powieści są trzy kobiety: 
 - pierwsza to jeszcze dziecko, obdarzona talentem malarskim jedenastolatka 
 - drugą jest miejscowa nauczycielka, obdarzona ogromną urodą, której urokowi osobistemu ulega wielu mężczyzn z miasteczka 
 - trzecią kobietą jest osiemdziesięcioletnia staruszka, której życie powoli dobiega końca, a która spędza czas na obserwacji miejskiego życia i ludzkich zachowań
Kobiet z pozoru nie nie łączy z wyjątkiem tego, że wszystkie urodziły się w Giverny miasteczku zamieszkiwanym niegdyś prze słynnego malarza Claude'a Moneta.
Każdą z kobiet interesuje malarstwo, a w szczególności nenufary będące znaczną częścią twórczości Moneta. Spokój miasteczka zakłócają trzy zbrodnie, dwie które wydarzyły się po cichu i jedna o której mówią wszyscy mieszkańcy. Dwie z nich wydarzyły się obecnie w przeciągu trzynastu dni, a jedna miała miejsce przed wieloma laty. Wszystkie trzy zbrodnie łączy jednak ten sam wspólny motyw...
Książka bardzo mnie wciągnęła, a zakończenie wprawiło w osłupienie, bo podejrzewałam różne rozwiązania, ale to właściwe całkowicie mnie zaskoczyło. Jest to druga książka autora którą postanowiłam przeczytać i jest równie zaskakująca jak Samolot bez niej, który czytałam w zeszłym roku w marcu. Zdecydowanie sięgnę jeszcze po inne powieści tego francuskiego pisarza.
Copyright © 2014 CZYTAM - POLECAM , Blogger